Osiemnastowieczna barokowa studnia może zostać zrekonstruowana na Rynku Wielkim w Zamościu. To jedna z najładniejszych budowli tego typu
Prace archeologiczne mają ruszyć pod koniec października. - Zaczniemy po sezonie turystycznym, kiedy na miejscu nie będzie już ogródków. Prace prawdopodobnie potrwają miesiąc - mówi Jan Radzik, dyrektor Wydziału Architektury, Budownictwa i Ochrony Zabytków UM Zamość.
Niezbędne będzie przecięcie płyty na rynku, dokopanie się do fragmentów fundamentów. Wstępny zakres badań obejmuje obszar Rynku Wielkiego przed narożną kamienicą nr 8 "pod św. Kazimierzem”. Prace sfinansuje dr Bogumiła Sawa, znana zamojska regionalistka. Pochłoną ok. 10-15 tys. zł. Dr Sawa sfinansowała również wstępną koncepcję architektoniczno - przestrzenną odbudowy obiektu.
Czy studnia zostanie odbudowana? - To zależy nie tylko od wyników badań, ale i opinii ludzi. Jeśli spodoba im się taki pomysł, to pewnie studnia powstanie - mówi Radzik. - Według wstępnych szacunków prace mogłyby kosztować ok. 200 tys. zł - dodaje.
Według architekta zamojska studnia to jedna z ładniejszych budowli tego typu. - Była bardzo rozbudowana i miała spore ilości detali. Jest dosyć nietypowa. Z akwareli wynika, że została zbudowana na sześciokącie - ocenia Radzik. - Wybudowano ją prawdopodobnie na polecenie 9. ordynata Jakuba Jana Zamoyskiego w drugiej połowie XVIII wieku - mówi dr Bogumiła Sawa.