W Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał w Zamościu trwają prace nad uruchomieniem symulatora czołgu T-34. Już na początku sierpnia turyści będą mogli nie tylko zobaczyć jak wygląda legendarny czołg znany z serialu „Czterej pancerni i pies”, ale także przenieść się na wirtualne pole bitwy i zasiąść za jego sterami.
- Najprościej mówiąc, symulator to w tej chwili gogle, które zakładają osoby testujące stworzone już oprogramowanie – tłumaczy Marek Gajewski, rzecznik prasowy prezydenta Zamościa. – Już wkrótce symulator znacznie zmieni swój wygląd i będzie niezwykle atrakcyjny. Dwuosobowe stanowisko do gry zostanie obudowane w ten sposób, by powstało prawdziwe wnętrze czołgu. Wejście do niego będzie nie lada gratką nie tylko dla najmłodszych turystów.
Wykonawcą symulatora są firmy W2M oraz Eractiv. Za przygotowanie gry wraz ze stworzeniem jej scenariusza oraz budowę samego symulatora otrzymają one ok. 124 tys. zł.
T-34 to radziecki czołg średni, który produkowany był w latach 1941–1958. Podczas II wojny sprawił Niemcom ogromne zaskoczenie ze względu na niespotykany wcześniej kaliber armaty (76,2 mm) i grubość pancerza (52 mm). Dlatego też historycy twierdzą, że jego stworzenie znacząco wpłynęło na losy wojny.