Jest porozumienie ratowników medycznych z dyrektorem szpitala MSWiA w Lublinie. Do końca roku szpitalny oddział ratunkowy przy ul. Grenadierów ma pracować bez zakłóceń.
– Wszyscy ratownicy zatrudnieni na kontrakcie podpisali już aneksy do umów i od dzisiaj normalnie pracujemy. Umowy obowiązują do końca roku. Potem dyrekcja ogłosi nowy konkurs na te świadczenia – mówi nam jeden z ratowników kontraktowych z SOR szpitala MSWiA w Lublinie. Dodaje: – Pierwotnie dyrektor proponował nam 6 zł podwyżki w formie dodatku covidowego do stawki godzinowej, która wynosi 40 zł. Finalnie zgodził się jednak na włączenie tej kwoty do podstawy i takie rozwiązanie przyjęliśmy.
A co z ratownikami medycznymi na etacie, którzy masowo szli na zwolnienia lekarskie? – Oni też wracają do pracy. Dyrektor zgodził się na podwyżki, ale pod warunkiem, że zaakceptują to związki zawodowe reprezentujące inne grupy zawodowe. Chodzi m.in. o pielęgniarki, które są najliczniejszą grupą w naszym szpitalu – mówi nasz rozmówca.
– Opieka nad pacjentami w SOR jest zabezpieczona. Rozmowy o kontraktach na przyszły rok będą prowadzone w dalszym ciągu – zapewnia Ministerstwpo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które informuje o sytuacji w lubelskim szpitalu.
Kryzysowa sytuacja na SOR przy ul. Grenadierów zaczęła się w ubiegły czwartek, kiedy wygasły umowy kilkunastu ratowników medycznych pracujących na kontrakcie. Nowych nie podpisali, bo nie zgadzali się na warunki proponowane przez dyrekcję. Większość etatowych ratowników poszła zaś na zwolnienie lekarskie. Skarżyli się, że zarabiają najmniej w województwie.