Mniej niż dwa miesiące pozostały do startu najlepszej żużlowej ligi świata. W tym tygodniu wspólne przygotowania rozpoczynają zawodnicy Motoru Lublin, srebrni medaliści z ubiegłego sezonu
– Po zakończeniu sezonu każdy z zawodników miał urlop. Chłopaki też muszą odreagować, należy im się relaks. Mają swoich trenerów personalnych i oczywiście każdy z nich przygotowywał się indywidualnie. Wiedzą, że nie mogą sobie pozwolić na odpuszczenie, a ja jestem z nimi cały czas w kontakcie – tłumaczy Maciej Kuciapa, trener Motoru Lublin.
Od momentu zakończenia poprzedniej kampanii żółto-biało-niebiescy nie mieli okazji do spotkania się we wspólnym gronie. To się zmieni w tym tygodniu. Dzisiaj wszyscy żużlowcy zameldują się w Lublinie, a jutro rano pojadą do Warszawy. Stamtąd polecą samolotem do hiszpańskiego Calpe, które odwiedzali już przy okazji wcześniejszych przygotowań.
Od wtorku do 1 marca wicemistrzowie kraju będą spędzać czas głównie na rowerach. – To będzie intensywne przygotowanie. Będziemy spędzać na rowerach około czterech lub pięciu godzin dziennie. Do tej pory robiliśmy w tym czasie od 80 do 100 kilometrów – wylicza Maciej Kuciapa.
Kolejne etapy to wyjazd do chorwackiego Gorican (7-9 marca), gdzie lublinianie mają po raz pierwszy wsiąść na motocykle i wyjechać na tor, a potem podróż do Gdańska (17-19 marca). Szkoleniowiec zastrzega jednak, że te daty mogą się zmienić, bo wszystko zależy od warunków pogodowych.
W porównaniu do poprzednich lat jest jedna, dosyć istotna zmiana w przygotowaniach. Jednym ze sparingpartnerów „Koziołków” będzie klub z PGE Ekstraligi – Betard Sparta Wrocław, czyli aktualny mistrz Polski. Jak tłumaczy Maciej Kuciapa, to „zasługa” korzystnego terminarza, bo z tym rywalem lublinianie spotkają się dopiero w czerwcu. Sparingi odbędą się 26 marca w Lublinie i dzień później we Wrocławiu. Trening punktowany będzie też pod koniec pobytu w Gdańsku. Natomiast tuż przed startem sezonu (6 kwietnia) „Koziołki” udadzą się jeszcze do Łodzi, aby tam również pojeździć treningowo.
A co z lubelskim torem? Na razie warunki pogodowe nie pozwalają na prowadzenie prac. Trener przyznaje, że te mogą ruszyć albo po powrocie z Gorican, albo z Gdańska.
Żużlowcy Motoru Lublin rozpoczną zmagania w PGE Ekstralidze 8 kwietnia. Wtedy też pojadą do Gorzowa Wielkopolskiego na mecz z tamtejszą Moje Bermudy Stalą. Pierwszy mecz przed własną publicznością będzie z kolei 17 kwietnia, kiedy przy Al. Zygmuntowskich będzie gościć Eltrox Włókniarz Częstochowa.