Zakłady Azotowe znalazły się na liście ponad dwustu firm z sektorów energochłonnych, które otrzymają wsparcie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. "Puławy" mają dostać 79,85 mln zł z puli 2,6 miliarda.
Puławskie Azoty to największy, indywidualny odbiorca gazu ziemnego w Polsce, który rocznie potrafi zużyć około miliarda metrów sześciennych tego błękitnego paliwa. Gdy zatem rząd postanowił wesprzeć firmy z sektorów energochłonnych, wrażliwych na nagłe wzrosty cen gazu i prądu, jakie miały miejsce w zeszłym roku, stało się jasne, że pieniądze popłyną także do "Puław".
Jak poinformował fundusz, Zakłady Azotowe otrzymają niecałe 80 mln zł, co plasuje puławską spółkę na siódmym miejscu wśród największych beneficjentów dotacji z NFOŚiGW. Najwięcej pieniędzy z funduszu otrzymają: Arcelor Mittal z Krakowa (206,8 mln zł), Euroglas Polska (168,3 mln zł), Huta Łaziska (149,4 mln zł), Anwil z Włocławka (118 mln zł), Cerrad ze Starachowic (109,3 mln zł) oraz Huta Cynku z Miasteczka Śląskiego (100,5 mln zł).
Cała Grupa Azoty, czyli spółki w Tarnowie, Puławach, Policach, Kędzierzynie-Koźlu otrzymają łącznie ponad 234 mln zł. W tym gronie dotacja dla puławskiego kombinatu jest najwyższa. Drugie pod tym względem Police mogą liczyć na ponad 68 mln zł, a Tarnów na niewiele ponad 52 mln zł.
Jak informują chemiczne przedsiębiorstwa, otrzymane pieniądze zostaną uwzględnione w raportach finansowych za pierwszy kwartał, podnosząc ich zysk operacyjny. Informacja o przyznanym wsparciu na razie nie przekłada się na poprawę nastrojów wśród akcjonariuszy. W środę, 15 marca, cena akcji "Puław" spadała nawet poniżej 80 zł co jest najgorszym wynikiem od 3 stycznia.