Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

20 lutego 2023 r.
13:10

Aleksandra Mirosław (Sportowiec 2022 roku): Dlaczego wspinaczka? Chciałam być taka, jak siostra

(fot. DW)

Rozmowa z Aleksandrą Mirosław, zawodniczką KW Kotłownia Lublin, zwyciężczynią Plebiscytu Dziennika Wschodniego na Najlepszego Sportowca 2022 roku

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Gratulujemy sukcesu. Spodziewała się pani, że po kilku podejściach, w końcu to pani stanie na najwyższym stopniu podium naszego Plebiscytu?

– Nie tyle się spodziewałam, co myślałam, że fajnie byłoby wygrać Plebiscyt Dziennika Wschodniego na Najlepszego Sportowca 2022 roku. I udało się. Miałam ku temu powody. Mam na myśli dwa rekordy świata, trzy złote medale w Pucharze Świata, wygrane mistrzostwa Europy w Monachium. To kolejny sezon, licząc od 2018 roku, w którym sięgam po medale imprez mistrzowskich. Myślę, że zasłużyłam na takie wyróżnienie.

  • Komu dedykuje pani ten sukces?

– Wszystkim, którzy ze mną pracują, wytrzymują ze mną, są na dobre i na złe. Są wtedy, kiedy razem wygrywamy, stoimy na podium i słuchamy Mazurka Dąbrowskiego, ale również wtedy, kiedy na treningach robi się ciężko, pojawia się złość, łzy, przeżywam różne rozterki, jestem zmęczona. Również mojemu mężowi Mateuszowi, który wraz z fizjoterapeutą, dietetykiem, menadżerem pracują nad tym, abym w spokoju, w odłączeniu się od innych spraw, mogła przygotowywać się do najważniejszych światowych imprez. Zwycięstwo dedykuję także sponsorom, firmie Orlen, Miastu Lublin, Województwu Lubelskiemu, którzy mnie wspierają. Za tymi partnerami stoją ludzie, którzy we mnie wierzą, kibicują mi, stwarzają najlepsze warunki do pracy, pomagają mi stworzyć własny team, który jest ze mną i o mnie dba.

  • W 2022 roku kilka razy biła pani rekordy wspinania się na czas po ściance o wysokości 15 metrów. Najpierw było 6,84 sekundy z igrzysk w Tokio, potem 6,64 sekundy. Podczas Pucharu Świata w Salt Lake City pojawiło się 6,53 w drugiej próbie. Gdzie zatem leży granica pani możliwości?

– Tak naprawdę nie wyznaczam sobie żadnych granic. Razem z trenerem pracujemy nad tym, abym z roku na rok biegała coraz szybciej, żeby rekord życiowy, będący też rekordem świata, cały czas postępował. Tak naprawdę nie skupiam się na tym, w jakim czasie mogę pokonać dystans 15 metrów w górę. Po prostu dajemy z siebie to, co możemy dać najlepszego, przygotowujemy się najlepiej jak potrafimy. Mamy bardzo dobre warunki, a więc pozostaje nam tylko dobrze trenować i przygotowywać się do najważniejszych imprez, aby także w tym roku kibice mieli powody do radości.

  • Półtora roku temu, podczas igrzysk olimpijskich w Tokio, pobiła pani rekord świata we wspinaniu na czas – pierwszej z trzech konkurencji kombinacji we wspinaczce sportowej. Niestety, w dwóch pozostałych: boulderingu i prowadzeniu była pani ósma, a ostatecznie zajęła najbardziej nielubiane przez sportowców czwarte miejsce. Z perspektywy czasu: można było zrobić coś inaczej, aby zdobyć olimpijski medal?

– Tak naprawdę nie dało się nic zrobić inaczej. Razem z Mateuszem, wiemy, co przeszliśmy aby przygotować się igrzysk. Dziewięć miesięcy przed zawodami doznałam poważnej kontuzji palca i mój start stanął pod wielkim znakiem zapytania. W takich okolicznościach fakt, że pojechaliśmy do Tokio, wygraliśmy moją koronną konkurencję, a przy tym jeszcze pobiliśmy rekord świata, mój pierwszy w karierze, to było naprawdę dużo. Wiedzieliśmy, że będziemy w stanie to zrobić. Wiedzieliśmy też, jak dużo ryzykowaliśmy, jak wiele decyzji musiał podjąć mój mąż i trener Mateusz. Mieliśmy świadomość tego, że nikt nie może nam zagwarantować sukcesu, zwłaszcza w tak przewrotnej konkurencji, jak wspinanie na czas. Jedyne, co mogliśmy zrobić w Tokio, to wygrać naszą koronną konkurencję i dać z siebie jak najwięcej w pozostałych. Przez moją kontuzję przygotowania w boulderingu i prowadzeniu, nie mogły być normalnie realizowane. Też znam swoje ograniczenia. W Tokio było coś, czego nie było wcześniej w innych imprezach. Na jednej scenie, w trzech konkurencjach: wspinaczce na czas, boulderingu i prowadzeniach, stanęły mistrzynie świata, rekordzistki świata, byłe rekordzistki. Tego nie ma w triathlonie czy w wielobojach. W Paryżu będzie już inaczej.

  • Jak zatem będzie wyglądać sytuacja podczas kolejnych igrzysk olimpijskich?

– W stolicy Francji moja koronna konkurencja została rozdzielona od boulderingu i prowadzenia, które zostają w dwuboju. Po powrocie z Tokio, tak naprawdę już przyjęliśmy i realizujemy program przygotowania do występu w Paryżu. Skupiam się na swojej koronnej konkurencji. Razem z mężem wiemy już, co musimy zrobić, aby wziąć udział igrzyskach. Celem na sezon 2023 jest zdobycie kwalifikacji olimpijskiej.

  • Jak w takim razie ją zdobyć?

– Ścieżka, jeśli chodzi i czasówki, jest trudna. Aby dostać się do Paryża musimy być w ścisłym finale czyli zdobyć złoty albo srebrny medal mistrzostw świata, które odbędą się w Bernie, w Szwajcarii, w sierpniu. Są to zawody rangi mistrzowskiej i na nie chcemy trafić z optymalną formą. Już dwukrotnie zdobywałam tytuł mistrzowski, dwukrotnie brąz, nie mam tylko srebra, nie tęsknię jednak za nim, wolę złoto. Kolejną możliwością będzie wygranie eventu kwalifikacyjnego w Europie. Każdy kontynent będzie miał swój event. Jest on zaplanowany na połowę września. Kolejnym będzie wiosną przyszłego roku seria trzech zawodów kwalifikacyjnych. Pierwsze pięć miejsc w klasyfikacji generalnej premiowane jest awansem na igrzyska w Paryżu.

  • W jednym z wywiadów powiedziała pani: Nigdy nie biegam ostrożnie, zachowawczo. Na każdych zawodach, w których uczestniczę robię wszystko, aby wygrać. Nie wybiegam myślami daleko w przyszłość. Skupiam się zawsze na sobie i na każdym kolejnym biegu, aby go wygrać. Zawsze daję z siebie wszystko, staram się w każdym biegu biec precyzyjnie, dobrze wykonywać swoją pracę. Pani sportowa dewiza wydaje się bardzo prosta?

– Moja sportowa dewiza to przede wszystkim wygrywać. Natomiast nie ma łatwych zawodów, łatwych biegów i łatwych rywali. Tak podchodzę do każdego startu. Nieważne, czy jest to Puchar Polski, mistrzostwa Polski czy mistrzostwa świata. Nic nie ma w sporcie za darmo, o wszystko trzeba walczyć. Jeśli coś zdobędziemy w czasówkach przez przypadek, bo tak też może się zdarzyć, to już kolejne zawody wszystko zweryfikują. Podchodzę to startów z nastawieniem, że nigdy nie błędzie łatwo, w każde zawody trzeba włożyć serce, wszystko, co tylko możliwe.

  • Dlaczego zdecydowała się pani na uprawianie wspinaczki?

– To historia rodzinna. Moja starsza siostra Gosia wspinała się. Byłam najmłodsza, a dla takiej osoby starsze rodzeństwo zawsze jest idolem, autorytetem. Podziwiamy to, co ono robi, jego wyczyny są najlepsze na świecie. Gosia przywoziła medale, puchary z zawodów krajowych. Zawsze na nią patrzyłam i myślałam, że pewnego dnia też chciałabym tak robić. Nie chodziło tutaj o zazdrość, ale o podziw. Jak skończyłam trenować pływanie, poszłam na ściankę. Moją motywacją było to, że chciałam być taka, jak siostra. Jeśli ona wygrywała, ja też tak chciałam. Nie chciałam przynosić wstydu Gosi, chciałam utrzymać wysoki poziom. Myślę, że mi się to udało i siostra może być ze mnie dumna. Nie rywalizujemy ze sobą. Ona zajęła się boulderingiem i prowadzeniami w naturalnej skali. Wzajemnie sobie kibicujemy. Gosia jest jedną z najlepszych zawodniczek w boulderingu w Polsce, zdobywa medale. Ma najtrudniejsze przejścia wspinaczkowe. Jesteśmy najlepsze w swoich dziedzinach.

  • Wspinaczka to dyscyplina techniczna. Podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy w Monachium pierwsze pięć miejsc zajęły pani koleżanki z reprezentacji Polski, pani przypadł w udziale złoty medal. Jak zachęcić młodych ludzi, aby decydowali się na uprawianie wspinaczki?

– Przede wszystkim muszą spróbować. Wspinanie to piękny sport, nie tylko w kontekście sportowym, wyczynowym, ale także towarzyskim. Wszyscy wspinający się wspierają się. W tym sporcie działają nie tylko ręce, pracuje całe nasze ciało. Mitem jest powiedzenie, że trzeba mieć silne ręce, aby się wspinać. Wystarczy przyjść na ściankę, a ciało same zacznie się wzmacniać. To jest fajna zabawa, ciekawy sposób spędzania wolnego czasu. Mamy różne możliwości: wspinać się, boulderować, robić prowadzenia, a przy tym zwiedzać ciekawe miejsca. To jest naprawdę fajny sport. Jeśli mamy taką okazję, to warto spróbować, sprawdzić czy nam się to spodoba.

  • Po sierpniowych mistrzostwach Europy w Monachium powiedziała pani: tytuł zostaje do końca życia. Czuję satysfakcję z każdego złotego medalu, gdyż za każdym kryje się inna historia. Która z historii złotego medalu jest dla pani najcenniejsza?

– Myślę, że każda z nich. Bez ostatniej nie było wcześniejszej. Każde wydarzenie, trudność, kształtuje moją osobowość, mnie jako zawodnika.

  • Jakie będą najbliższe pani starty?

– Już za miesiąc, 12 marca, czekają nas mistrzostwa Polski, w Lublinie. Po raz pierwszy będę mogła wystartować na swoim terenie, zaprezentować się rodzimym kibicom. Długo na to czekałam. Następnie, w Tarnowie czeka nas Puchar Europy, a po nim już rusza cykl Pucharu Świata. Pierwszy, o ile się nie mylę, jest w Seulu, w ostatni weekend kwietnia, potem jest Dżakarta, w pierwszy weekend maja. Wtedy zdecydujemy czy będziemy dalej startować w Pucharach Świata czy skupimy się już na mistrzostwach świata. Wszystkie starty mają charakter kontrolny i są dostosowane pod kątem przygotowań do mistrzostw świata.

  • Jakie przesłanie ma pani dla czytelników Dziennika Wschodniego?

– Chciałabym, aby ludzie więcej się uśmiechali. Uśmiechajmy się, proszę.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Słoneczna pogoda zachęcała do spacerów
Dużo zdjęć
galeria

Wielkanoc zachęcała do spacerów

Pierwszy dzień świat już za nami. Wiele osób postanowiło oderwać się od wielkanocnego spożywania kalorii i pójść na spacer. Lubelskie parki, brzegi Bystrzycy i ścieżki rowerowe tętniły życiem. Piękna pogoda sprzyjała spacerom i odpoczynkowi na świeżym powietrzu. Zobaczcie, jak dzisiejszą niedzielę wykorzystali mieszkańcy Lublina, którzy tłumnie ruszyli na spacery i rowery.

Termin rozliczenia się z fiskusem w tym roku mija 30 kwietnia

Fiskus czeka do 30 kwietnia, a ulgi proszą o wykorzystanie

Gdy żurek, białe kiełbasa i mazurki przejdą do historii, to do niektórych zapuka PIT. Czas goni, bo z fiskusem trzeba się rozliczyć do 30 kwietnia. Warto zatem pomyśleć, jak sobie ulżyć.

W Chełmie pojawiło się 5 specjalnych pojemników na tekstylia

Segregacja tekstyliów. Chełm gotowy na zmiany

Od 2025 roku w Polsce weszły w życie nowe przepisy, które nakładają na mieszkańców obowiązek segregacji tekstyliów. Odpady te, podobnie jak plastik czy papier, należy teraz oddawać do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK). To kolejny krok w stronę bardziej ekologicznego stylu życia i ograniczenia ilości odpadów trafiających na wysypiska.

Po wyjazdowej wygranej z Wartą Poznań Górnik Łęczna zagra w Lany Poniedziałek z Chrobrym Głogów

Górnik Łęczna chce zlać Chrobrego Głogów w lany poniedziałek

Minione dwie kolejki Górnik Łęczna otwierał meczami ze swoim udziałem. Po ostatniej wygranej nad Wartą Poznań zielono-czarni mieli zdecydowanie więcej czasu na przygotowanie do kolejnego meczu. Podopieczni trenera Pavola Stano zagrają dopiero w lany poniedziałek. Tego dnia do Łęcznej przyjedzie Chrobry Głogów. Początek meczu o godzinie 12.

Arcybiskup Tadeusz WOJDA SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
Urodził się 29 I 1957 r. w Kowali na Kielecczyźnie. Święcenia kapłańskie przyjął 8 V 1983 r. Jest doktorem teologii. W latach 1990-2017 pracował w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. W latach 2017-2021 był arcybiskupem metropolitą białostockim, a od 2 III 2021 r. jest metropolitą gdańskim. 14 III 2024 r. został wybrany przez 397. Zebranie Plenarne KEP Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski.

Gdyby więcej było braterskiej miłości, może nie trzeba byłoby bronić wiary

 Wierzący w Chrystusa chętniej reagują na ataki i prześladowania ze strony świata, niż proponują coś pozytywnego w życiu wiary - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.

Sprawca wypadku poszukiwany przez policję. Zdjęcie pochodzi od świadków zdarzenia

Policja poszukuje pirata na hulajnodze. Potrącił w Lublinie 13-latkę i zwiał

Pędził na hulajnodze elektrycznej z prędkością 50-60 kilometrów na godzinę, potrącił 13-letnią dziewczynkę i uciekł z miejsca wypadku. Szuka go policja. Może poznajecie sprawcę.

Korona Łaszczów zdobyła teren Gromu Różaniec.  Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Korona Łaszczów zdobyła teren Gromu Różaniec. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Nie ma już niepokonanych zespołów na swoim boisku w „najciekawszej lidze świata”. W Wielką Sobotę Grom Różaniec po bardzo zaciętym meczu musiał uznać wyższość Korony Łaszczów

Poszedł po świąteczną szynkę, a wytropił przestępcę

Poszedł po świąteczną szynkę, a wytropił przestępcę

Kryminalny z puławskiej komendy, w czasie wolnym od służby, podczas przedświątecznych zakupów zauważył poszukiwanego do odbycia kary puławianina. Poszukiwany 19-latek Wielkanoc spędza za kratami

Po zwycięstwie nad Spartą Rejowiec Fabryczny Włodawianka Włodawa zajęła fotel lidera

Włodawianka nowym liderem chełmskiej okręgówki

W 18. kolejce Bug Hanna zremisował z Unią Rejowiec 1:1, a Włodawianka Włodawa pokonała Spartę Rejowiec Fabryczny 1:0. Cenne zwycięstwo odniósł Ruch Izbica, dla którego cztery bramki zdobył kapitan Michał Gałka. Hat-trick Jakuba Brzeskiego dla Astry Leśniowice. Brat Siennica Nadolna lepszy od rezerw Chełmianki.

Papież Franciszek

Orędzie wielkanocne

Papież Franciszek w orędziu wielkanocnym zaapelował o nadzieję, że pokój jest możliwy. Niech światło pokoju promieniuje na całą Ziemię Świętą i na cały świat - wezwał w orędziu, odczytanym w jego obecności przez mistrza ceremonii z balkonu bazylki Św. Piotra. Papież prosił o sprawiedliwy i trwały pokój dla Ukrainy.

Piłkarki Górnika bez problemów wygrały w Olsztynie

GKS Górnik Łęczna na piątkę w Olsztynie

GKS Górnik Łęczna w dobrych humorach spędzi święta. Podopieczne trenera Artura Bożyka szybko otworzyły wynik meczu ze Stomilankami, a ostatecznie pokonały rywalki aż 5:1.

Mateusz Stolarski przyznał, że w Łodzi jego drużyna miała sporo szczęścia

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Byliśmy do bólu skuteczni, ale oczekujemy od siebie więcej

Motor sprawił w sobotę niespodziankę i pokonał na wyjeździe Widzew Łódź 2:1. Dzięki temu zrewanżował się gospodarzom za porażkę z jesieni (3:4). Jak spotkanie oceniają trenerzy obu zespołów?

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie
Aktualizacja

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się w niedzielę normalnie. Z powodu sobotniej awarii urządzeń sterowania ruchem przez ponad sześć godzin nie było możliwości przejazdu. Z utrudnieniami musieli liczyć się pasażerowie jadący m.in. do Warszawy, Wrocławia, Rzeszowa.

Piłkarze Traweny Trawniki zajmują ósme miejsce w tabeli lubelskiej klasy okręgowej

Sokół zremisował z Traweną, wyniki lubelskiej okręgówki

Sokół Konopnica zremisował u siebie z Traweną Trawniki i nie poprawił swojej sytuacji w ligowej tabeli. Gospodarze prowadzili, ale tylko przez pięć minut.

Kujawiak Stanin sprawił niespodziankę - po raz pierwszy w historii pokonał Unię Żabików na jej boisku

Historyczna wygrana Kujawiaka Stanin, wyniki bialskiej klasy okręgowej

Walczący o utrzymanie zespół ze Stanina zaskoczył wszystkich i wygrał na wyjeździe z Unią Żabików 1:0. Wysoka wygrana lidera Lutni Piszczac z rezerwami Orląt Radzyń Podlaski.

PKO BP EKSTRAKLASA
28. KOLEJKA

Wyniki:

Cracovia - Śląsk Wrocław 2-4
GKS Katowice - Puszcza Niepołomice 3-1
Korona Kielce - Widzew Łódź 2-1
Legia Warszawa - Jagiellonia 0-1
Motor Lublin - Lech Poznań 1-2
Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 2-1
Raków Częstochowa - Radomiak Radom 2-1
Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 2-1
Lechia Gdańsk - Stal Mielec 3-2

Tabela:

1. Raków 28 59 42-18
2. Lech 28 56 52-25
3. Jagiellonia 28 55 49-32
4. Pogoń 28 47 46-30
5. Legia 28 44 50-37
6. Cracovia 28 42 50-45
7. Górnik 28 40 39-35
8. Motor 28 40 41-48
9. Katowice 28 39 38-37
10. Piast 28 37 29-30
11. Korona 28 36 27-37
12. Widzew 28 36 33-41
13. Radomiak 28 34 38-43
14. Zagłębie 28 29 24-41
15. Lechia 28 27 30-48
16. Puszcza 28 26 27-42
17. Śląsk 28 25 33-43
18. Stal 28 24 30-46

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!