Przedstawiciele Spółki Akcyjnej Motor w czwartek po południu spotkali się w lubelskim ratuszu z wiceprezydentami miasta, Włodzimierzem Wysockim oraz Krzysztofem Żukiem i przedstawili im koncepcję swojej działalności.
Takie rozwiązanie pozytywnie zaopiniował Lubelski Związek Piłki Nożnej. Trzon pierwszego zespołu stanowić będą zawodnicy mistrza III ligi oraz stowarzyszenia LKP. Tych ostatnich wyceni biegły rewident, a w zamian stowarzyszenie stanie się udziałowcem spółki.
Grupy młodzieżowe najprawdopodobniej w dalszym ciągu prowadzić będzie stowarzyszenie Piłkarskie Nadzieje, ale na podstawie umowy ze spółką gwarantującej przepływ najzdolniejszych wychowanków.
– Decyzję, o tym, jak sformułować ideę naszej działalności podjęliśmy w wyniku rozmów okrągłego stołu oraz konsultacji z działaczami ze stowarzyszenia i kibicami – mówi Agnieszka Smreczyńska-Gąbka, prezes spółki.
– Szczególnie opinia tych ostatnich była dla nas bardzo ważna, gdyż nie wyobrażamy sobie funkcjonowania klubu bez ich poparcia. W dokumentach, które przekazaliśmy miastu zawarliśmy również szczegółowy biznesplan oraz zapewnienie, iż jesteśmy w stanie poprowadzić klub z uszanowaniem jego 60-letniej tradycji, które odpowiednio uzasadniliśmy.
– Nie chciałbym niczego sknocić, dlatego na temat szczegółów nie będę wypowiadać się jeszcze przez tydzień – mówi Lesław Kapka, przedstawiciel Spartakusa. – Nie ulega jednak wątpliwości, że panią Agnieszkę obdarzyliśmy olbrzymim zaufaniem i mamy nadzieję, że uda się sfinalizować rozmowy z korzyścią dla wszystkich stron.
Działacze spółki wywiązali się w stu procentach z postawionych przed nimi zadań, dochodząc do porozumienia ze wszystkimi podmiotami. Teraz czas na polityków. Spółka będzie mogła zacząć działalność zgodnie z opracowaną koncepcją, dopiero po decyzji miasta o uruchomieniu zabezpieczonych w budżecie pieniędzy.
Podejmą ją radni, którzy w najbliższy czwartek, 24 czerwca podczas posiedzenia rady miasta będą głosować nad projektem uchwały przedstawionym im przez wiceprezydentów.