Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Piotr Prędota (w środku), Damian Falisiewicz (z prawej) i inni zawodnicy Motoru czekają na zaproszen
Najpopularniejszy klub w Lublinie rusza z akcją "Motor w szkole”. W jej ramach piłkarze II-ligowca będą odwiedzać szkoły, placówki wychowawcze, szpitale i instytucje publiczne z Lublina.
Cel? – Chcemy popularyzować piłkę nożną w naszym mieście oraz przybliżać kibicom i sympatykom działalności naszego klubu – mówi Agnieszka Kwiatkowska, rzecznik prasowy Motoru Lublin SA.
– Pragniemy gościć w szkołach podstawowych, gimnazjalnych i średnich, a także na uczelniach wyższych. Z radością odwiedzimy domy dziecka, szpitale i ośrodki wychowawcze. Chcemy być wszędzie tam, gdzie czekają na nas nasi kibice i sympatycy – dodaje.
Co konkretnie ma do zaoferowania klub z Al. Zygmuntowskich?
– Dopiero opracowujemy szczegóły takich wizyt i jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju pomysły i sugestie. Nasi piłkarze i trenerzy mogą wziąć udział w lekcji wychowawczej lub zajęciach z wychowania fizycznego, zaprezentować też swoje sportowe umiejętności. Przygotowujemy też konkursy i gadżety – odpowiada Kwiatkowska.
Aby zaprosić lubelskich piłkarzy do swojej placówki wystarczy wysłać mail na adres: marketing@motor.lublin.pl i podać w nim dokładną nazwę i adres instytucji, planowaną datę spotkania oraz kontakt telefoniczny do osoby koordynującej wizytę. Pierwsze tego typu spotkania miałyby się zacząć pod koniec lutego.
– Akcja nie jest niczym nowym, bo od wielu lat praktykują ją kluby z ekstraklasy i tam cieszy się ona dużym powodzeniem. Dlatego podjęłam decyzję, że spróbujemy ją zrobić także u nas. Na razie ograniczamy się do Lublina, ale jeśli pomysł się sprawdzi, to być może rozszerzymy go na cały region – zapowiada Kwiatkowska, która odpowiada również za marketing w Motorze.
– Pragniemy gościć w szkołach podstawowych, gimnazjalnych i średnich, a także na uczelniach wyższych. Z radością odwiedzimy domy dziecka, szpitale i ośrodki wychowawcze. Chcemy być wszędzie tam, gdzie czekają na nas nasi kibice i sympatycy – dodaje.
Co konkretnie ma do zaoferowania klub z Al. Zygmuntowskich?
– Dopiero opracowujemy szczegóły takich wizyt i jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju pomysły i sugestie. Nasi piłkarze i trenerzy mogą wziąć udział w lekcji wychowawczej lub zajęciach z wychowania fizycznego, zaprezentować też swoje sportowe umiejętności. Przygotowujemy też konkursy i gadżety – odpowiada Kwiatkowska.
Aby zaprosić lubelskich piłkarzy do swojej placówki wystarczy wysłać mail na adres: marketing@motor.lublin.pl i podać w nim dokładną nazwę i adres instytucji, planowaną datę spotkania oraz kontakt telefoniczny do osoby koordynującej wizytę. Pierwsze tego typu spotkania miałyby się zacząć pod koniec lutego.
– Akcja nie jest niczym nowym, bo od wielu lat praktykują ją kluby z ekstraklasy i tam cieszy się ona dużym powodzeniem. Dlatego podjęłam decyzję, że spróbujemy ją zrobić także u nas. Na razie ograniczamy się do Lublina, ale jeśli pomysł się sprawdzi, to być może rozszerzymy go na cały region – zapowiada Kwiatkowska, która odpowiada również za marketing w Motorze.
