Tędy ciężko przejść, a co dopiero przejechać – skarżą się mieszkańcy
ul. Świętochowskiego w Lublinie. Kiedy pada, droga zamienia się w jezioro. Ulica kandyduje w naszym plebiscycie na Miss Dziur i odcinek specjalny.
Mieszkańcy twierdzą, że wielokrotnie interweniowali w tej sprawie w magistracie. Nie mają nadziei na nowy asfalt. Chcą tylko, by wyrównać i utwardzić drogę.
– Urząd Miasta niby zobowiązał się pomóc – dodaje Szacoń. – Ale na obiecywaniu się skończyło. Dzwoniliśmy do Straży Miejskiej. Też nam nie pomogli. Nie zareagowali nawet na dzikie wysypiska, znajdujące się na naszej ulicy. To wszystko wygląda kropnie.
Teraz urzędnicy po raz kolejny zapewniają, że sytuacja się poprawi.
– Z pewnością będziemy interweniować w tej sprawie – mówi Marcin Robaczewski z Wydziału Dróg i Mostów lubelskiego Ratusza. – Trzeba tam wysypać żwir i utwardzić nawierzchnię. Zgłosimy to do firmy odpowiedzialnej za utrzymanie tej ulicy.
Sprawdzimy efekty. Tymczasem na ul. Świętochowskiego można głosować w naszym plebiscycie. Wspólnie z internautami wybieramy Miss Dziur i odcinek specjalny.
– Odcinek specjalny? Oczywiście, ul. Krochmalna – mówi Grzegorz Chmiel, mechanik samochodowy z Lublina. – Ul. Wrotkowska zresztą też nie jest lepsza. Kierowcy niszczą całe zawieszenia, końcówki drążków, wahacze i sworznie. Naprawa kosztuje mniej więcej 300 zł.
Do lubelskiego magistratu trafiło już ponad sto wniosków o odszkodowanie za zniszczone samochody. W mniejszych miastach odnotowano po kilkanaście takich przypadków.