Pszczółka Start sensacyjnie pokonała Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 100:94 w drugim meczu pierwszej rundy fazy play-off. Tym samym lublinianie wykonali olbrzymi krok w kierunku półfinału. We wtorek w hali Globus odbędzie się trzecie spotkanie.
Ten wynik to wielka niespodzianka, bo w możliwość wyeliminowania Arged BMSlam Stali mało kto wierzył. Ekipa Igora Milicicia świetnie radziła sobie w sezonie zasadniczym, a do tego dotarła do turnieju Final Four FIBA Europe Cup. Co więcej, w obecnych rozgrywkach „czerwono-czarnych” pokonała już czterokrotnie, w tym 106:81 w środowy wieczór w pierwszym meczu w tej parze.
W piątek obserwatorzy spotkania zobaczyli jednak zupełnie inny zespół Pszczółki. Bojaźń sprzed dwóch dni kompletnie się ulotniła, a zamiast tego pojawiła się niesamowita wola walki. W efekcie, przez trzy kwarty mecz był bardzo wyrównany.
Szala zwycięstwa na korzyść lublinian zaczęła przechylać się dopiero w samej końcówce. Mocno uaktywnił się zwłaszcza Devin Searcy, który zdobył sześć kolejnych punktów dla Pszczółki, co pozwoliło gościom prowadzić 90:87. To ustawiło Stal w roli ekipy goniącej. Na 106 sekund przed końcem gospodarzom, dzięki celnemu rzutowi osobistemu Denzela Anderssona, udało się objąć prowadzenie 94:93, ale później siedem kolejnych punktów zdobyli podopieczni Davida Dedka.
Pozwoliło im to wygrać 100:94 i w ten sposób przejąć inicjatywę w tej parze. Teraz wystarczy „tylko” wygrać dwa kolejne mecze w hali Globus i Pszczółka zamelduje się w półfinale. Zadanie jest bardzo trudne, ale po piątkowym wieczorze wydaje się być bardziej realne, niż jeszcze kilka dni temu.
Wtorkowy mecz rozpocznie się o godz. 20. Transmisję z niego przeprowadzi platforma internetowa Emocje.tv. Ze względu ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa rywalizacja będzie toczyła się przy pustych trybunach.
Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski – Pszczółka Start Lublin 94:100 (25:22, 29:31, 25:24, 15:23)
Stal: Sobin 12, Kell 12, Garbacz 7 (1x3), Smith 6, Mokros 5 oraz Ogden 18 (2x3), Florence 17 (1x3), Andersson 17 (2x3), Kucharek 0.
Pszczółka: Laksa 22 (4x3), Dorsey-Walker 16 (2x3), Łączyński 9 (2x3), Szymański 6, Borowski 5 oraz Searcy 20, Ware 9 (3x3), Davis 8, Dziemba 3 (1x3), Jeszke 2.
Sędziowali: Proc, Wierzman i Puzoń. Mecz bez udziału publiczności.
Stan rywalizacji: 1:1. Gra w tej fazie toczy się do trzech zwycięstw. Kolejny mecz odbędzie się we wtorek w Lublinie.