Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

III liga gr. IV

1 lipca 2023 r.
7:16

Artur Renkowski (Podlasie Biała Podlaska): W piłce największą różnicę potrafi zrobić codzienna praca

0 0 A A
(fot. MKS Podlasie Biała Podlaska/facebook)

Rozmowa z Arturem Renkowskim, trenerem Podlasia Biała Podlaska

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Macie za sobą niesamowitą rundę wiosenną, której chyba nikt się nie spodziewał. Najlepsza w tym roku Stal Stalowa Wola wywalczyła 40 punktów, ale wy aż 33, a to drugi wynik, razem z Avią Świdnik i Wieczystą Kraków…

– Od początku sezonu wspominałem, że pełny obraz tej drużyny zobaczymy dopiero na wiosnę i to się potwierdziło. Przychodząc tutaj mieliśmy mało czasu, tak naprawdę tylko niecały miesiąc pracy, a już trzeba było stawać do walki o ligowe punkty. Runda jesienna była w naszym wykonaniu nierówna. Na początku niby była stabilizacja, bo nie przegraliśmy do ósmej kolejki. Potem przyszedł kryzys, a naszą największą bolączką były bramki tracone w samych końcówkach, a do tego mecze u siebie. Nie potrafiliśmy ani razu wygrać w Białej Podlaskiej. Jesień pokazała jednak przede wszystkim nam trenerom, że aby dalej się rozwijać potrzeba jest w tym zespole roszad. Wiedzieliśmy, że transfery nam dużo pomogą, chodziło jednak o sprofilowanych zawodników, pod to, jak chcemy grać, ale i jaką pracę będziemy wykonywać w zimie. Te dwa miesiące można było przeznaczyć na pracę. I trzeba przyznać, że w pełni je wykorzystaliśmy, byłem przekonany że wyniki będą lepsze, ale nikt się nie spodziewał, że będą aż tak dobre. Tak naprawdę punktowaliśmy na poziomie drużyny walczącej o awans. Idziemy teraz w kierunku stabilizacji składu, jesteśmy ambitni i wiemy, że trzeba kolejnych wzmocnień.

  • Czy był jakiś jeden kluczowy moment na wiosnę, kiedy pomyślał pan, że to wszystko naprawdę zmierza w bardzo dobrym kierunku?

– Po dwóch meczach na wiosnę, w których zdobyliśmy tylko punkt przeciwko: Chełmiance i Wieczystej Kraków powiedziałem drużynie, że nie możemy nic zmieniać w kontekście naszej pracy, że chwilowo może nie było zwycięstw, ale jeżeli utrzymamy jakość pracy z okresu przygotowawczego, to będziemy potrafili seryjnie zdobywać punkty. Mówiłem drużynie, że musi dalej robić swoje. I za chwilę te serie wygranych przyszły. Przegraliśmy później tylko z Czarnymi Połaniec, a wcześniej właśnie z Wieczystą. W obu meczach graliśmy jednak w liczebnym osłabieniu. Nasze wyniki wzięły się jednak przede wszystkim z tej jakości naszej pracy, tej codziennej, to jest właśnie nasza siła. A takiego jednego momentu raczej nie było. Z każdym treningiem staraliśmy się jednak rozwijać, mamy młodych chłopaków, którzy chcą coś osiągnąć.

  • Wiadomo już, że jednym z zawodników, który w lecie pożegnał się z drużyną jest Maciej Wojczuk. Do niedawna kapitan i motor napędowy akcji ofensywnych. Jak trudna była decyzja, żeby rozstać się z tym zawodnikiem i dlaczego się na to zdecydowaliście?

– W poprzednich sezonach Maciek, był najważniejszą postacią w drużynie, natomiast, jak sezon pokazał, nie borykał się z tymi problemami od teraz, ale miał te problemy z Achillesami już wcześniej. Leki przeciwbólowe i rehabilitacja nie pomagały, na pewno to był frustrujący etap. Maciek też rozumiał, że potrzebujemy zawodników, którzy będą w stanie trenować. Bazujemy mocno na intensywności i na fizyce. Wrócił do treningów, ale w ostatnim spotkaniu, w trakcie gry czuł ból, sam podjął decyzję, że nie będzie trzymał miejsca, wie, że byśmy na niego czekali. Wspólnie doszliśmy jednak do wniosku, że będzie leczył się na razie sam i będzie czekał na moment, w którym będzie mógł wrócić. Droga dla niego zawsze będzie otwarta, to jest jego klub, jest naszym zawodnikiem, wiadomo, jak jest w trzeciej lidze, tutaj często budżet spina się na ostatni guzik, musimy mieć zawodników, co do których mamy pewność. A Maciek najpierw musi uporać się ze swoimi problemami, wierze ze wróci do grania, bo ma wysoką jakość.

  • A czy pan przyzwyczaił się już do zainteresowania mediów? W końcu długo mówiło i pisało się o Arturze Renkowskim jako o najmłodszym, albo przynajmniej jednym z najmłodszych trenerów w Polsce…

– Początek sezonu był ciężki, było dużo szumu medialnego, ale trzeba się do tego przyzwyczaić. Wiadomo, że to była niepopularna decyzja, żeby powierzyć funkcję pierwszego trenera mi. Osobiście w tej pracy nie zdziwiło mnie jednak nic. Nie było czegoś takiego, czego mógłbym się nie spodziewać. Największym plusem, który dał mi zbudować więź z drużyną był fakt, że tak naprawdę jeszcze przed chwilą sam grałem i sam pamiętam, co lubią, czego nie lubią zawodnicy w pracy trenera. Skupiamy się na kwestiach piłkarskich, kwestiach merytorycznych, myślę, że to odpowiada drużynie. Mi zresztą też, bo tak widzę pracę trenera, żeby nakierować zawodników, żeby czuli się pewnie. I trzeba przyznać, że ta nasza współpraca po prostu wypaliła.

  • A jak to było ze starszymi zawodnikami? W końcu w drużynie Podlasia jest chociażby Rafał Misztal. Jest pan od niego młodszy o kilkanaście lat…

– Mogłem mieć jakieś wątpliwości przed startem sezonu, jak to będzie wyglądało w kontekście współpracy z tymi starszymi piłkarzami. W okresie przygotowawczym szybo zobaczyłem jednak, że zawodnicy też powiedzieli, że wiek trenera nie ma znaczenia. Ich obchodzi to, jak trener potrafi wpłynąć na zespół, albo czy zawodnik i drużyna się rozwijają. Kompetencje decydują, trener musi mieć i te miękkie, żeby budować przekaz i dogadywać się z drużyną, ale i twarde. Na początku widziałem, że nie będzie problemu, że jesteśmy w tym razem i że nie ma żadnej bariery, że można normalnie pogadać, ale z drugiej strony na boisku jest też relacja trener-zawodnik i wcale nie wygląda to inaczej niż w innych drużynach, wiek to tylko liczba.

  • Biorąc pod uwagę, jak dobrze zakończyliście poprzedni sezon – aż na piątym miejscu, co teraz uznacie za sukces? Podlasie chce się dalej rozwijać, ale biorąc pod uwagę, jakie drużyny będą teraz w grupie czwarte: Avia, Wieczysta czy Siarka, będzie wam bardzo ciężko poprawić osiągnięcie z minionych rozgrywek…

– Zrobiliśmy taki skok, którego nie da się poprawić, o wiele pozycji. Zdajemy sobie sprawę, że naprawdę ciężko będzie przebić ten sufit i od razu walczyć o awans. Nie mamy absolutnie możliwości finansowych, żeby ściągać topowych zawodników z wyższych lig, nie będziemy też w stanie konkurować z czołówką naszej ligi. Natomiast ja uważam, że w piłce największą różnicę potrafi zrobić codzienna praca i merytoryka tej pracy, na tym bazujemy, do tego ściągamy zawodników, którzy muszą pasować profilem, jak chcemy grać. Już jesteśmy dogadani z trzema-czterema zawodnikami, którzy nas wzmocnią. Wiosna pokazała, że chociaż finansowo jesteśmy w środku stawki, to i tak jesteśmy w stanie punktować, jak drużyna z czołówki, pokazaliśmy, że się da i tylko od nas zależy, na jakim poziomie będziemy punktowali. Trzeba ostudzić jednak emocje, bo jeżeli ktoś myśli, ze jesteśmy w stanie walczyć o awans, to będzie rozczarowany. Chcielibyśmy ponownie zakręcić się w okolicach czwartego-piątego miejsca. To byłaby dla nas taka stabilizacja na dobrym, trzecioligowym poziomie, to było cos fajnego. Do odważnych świat należy, nie będziemy jednak stawiali sobie jakiś granic, w trzeciej lidze sporo zależy od okienka transferowego, czy pozyskamy tych graczy, których chcemy, kto odejdzie.

  • Skoro o możliwych odejściach mowa, to już wcześniej mówiło się o zainteresowaniu Wiktorem Niewiarowskim…

– Pojedzie na testy do pierwszej ligi. Erwin Bahonko też będzie się sprawdzał wyżej. Co do reszty zawodników, których chcemy zatrzymać, to raczej zostaną w drużynie. Wiadomo jednak, że od testów do transferu jeszcze daleka droga.

  • A co z Filipem Arakiem? Jest temat jego powrotu?

– Jak najbardziej, wrócił do Polonii, która będzie grała w pierwszej lidze. Po dwóch tygodniach przygotowań sztab ekipy z Warszawy podejmie decyzje. Jeżeli będzie szukał nowego klubu, to na pewno my chętnie widzimy go u nas. Transferów nie uzależniamy jednak od tego, kto ewentualnie odejdzie. Jeżeli Wiktor jednak zostałby u nas, to rywalizacja z przodu będzie jeszcze większa, nie uzależniamy kolejnego transferu od odejścia Erwina, już mamy zawodnika. Chcielibyśmy, żeby zostali z nami, ale jeśli się uda podpisać kontakt z większymi klubami, to też będziemy się cieszyć, że wybili się wyżej. To będzie też znaczyło, że my swoją robotę zrobiliśmy dobrze.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Zimowe liczenie ptaków. Spacery, wycieczki i prelekcje

Zimowe liczenie ptaków. Spacery, wycieczki i prelekcje

Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków zaprasza na weekendowe spacery ornitologiczne. Mieszkańcy Lubelszczyzny mogą wybierać spośród 4 darmowych wycieczek.

Skrzydłowy Azotów Puławy Marek Marciniak zdobył w meczu z Kuwejtem trzy bramki

Z Kuwejtem Polacy rzucili 12 bramek z rzędu. Wygrali 42:32

W drugim spotkaniu o miejsca 25-32 podczas mistrzostw świata reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych pokonała Kuwejt 42:32

Stokrotka w sporze zbiorowym

Stokrotka w sporze zbiorowym

Pracownicy sieci sklepów Stokrotka zaapelowali do zarządu firmy o poprawę warunków pracy i płacy, nie wykluczają referendum i strajku. Spółka poinformowała, że w styczniu wynagrodzenie pracowników wrosło o ok. 8 proc. a w planach jest zwiększenie środków na fundusz socjalny.

Lubelskie szkoły w walce z plastikiem. Miasto ogłosiło konkurs z ekologiczną nagrodą

Lubelskie szkoły w walce z plastikiem. Miasto ogłosiło konkurs z ekologiczną nagrodą

Dzień Bez Opakowań Foliowych stał się w Lublinie okazją do rozpoczęcia nowej inicjatywy edukacyjnej dla szkół podstawowych. Konkurs „Dzień bez plastiku w mojej szkole” ma na celu ograniczenie zużycia plastiku i promowanie ekologicznych postaw wśród dzieci i młodzieży. Zwycięska szkoła otrzyma stację do segregacji odpadów.

mł. asp. Piotr Czernik oraz st. sierż. Sławomira Ostapczuk

Wdzięczny za reanimację

Do bialskiej komendy wpłynęły podziękowania dla funkcjonariuszy komisariatu w Terespolu, którzy w miniony poniedziałek skutecznie  reanimowali 63-latka. Członek rodziny uratowanego mężczyzny docenił profesjonalną postawę i ogromne zaangażowanie w trakcie wykonywanych obowiązków.

Fiknął salto na rondzie 100-lecia KUL w Lublinie
WIDEO
film

Fiknął salto na rondzie 100-lecia KUL w Lublinie

Do groźnie wyglądającego wypadku doszło na Rondzie 100-lecia KUL. 35-letni kierujący busem marki Peugeot nie ustąpił pierwszeństwa na skrzyżowaniu i zderzył się z mercedesem. Auto efektownie dachowało. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Lubelski akcent wśród oscarowych nominacji
film

Lubelski akcent wśród oscarowych nominacji

"Prawdziwy ból", czyli film kręcony w większości na Lubelszczyźnie otrzymał nominację do Oscara. Rozdanie nagród już w nocy z 2 na 3 marca.

Kto nada nazwę Arenie Lublin? MOSiR chce znaleźć sponsora tytularnego

Kto nada nazwę Arenie Lublin? MOSiR chce znaleźć sponsora tytularnego

Arena Lublin, największy stadion w regionie, może zmienić swoją nazwę. MOSiR „Bystrzyca” szuka firmy, która stanie się sponsorem tytularnym obiektu.

Solidarność PZL - zwycięzca w kategorii open podczas Turnieju o Puchar Burmistrza Świdnika

Po pięciu latch przerwy w Świdniku ponownie rozegrany został Turniej o Puchar Burmistrza

Solidarność PZL, Neptun i Dywany triumfatorami Turnieju o Puchar Burmistrza Świdnika. Turniej futsalu został reaktywowany za sprawą stowarzyszenia Manufaktura Futbolu. W hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 3 w Świdniku, która była oficjalnym partnerem turnieju, w trzech kategoriach rywalizowało 17 drużyn.

Antonio Sefer to piąty zawodnik, który dołączył w ostatnich tygodniach do Motoru Lublin

Piąty transfer Motoru Lublin potwierdzony

Zgodnie z planem Motor Lublin ogłosił w czwartek piąty transfer podczas zimowego okienka. Do drużyny beniaminka PKO BP Ekstraklasy dołączył Antonio Sefer. Niespełna 25-letni zawodnik przenosi się do Polski na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Hapoelu Beer Sheva, ale w umowie znalazła się opcja wykupu.

Auto w wodzie, kierowca na brzegu

Auto w wodzie, kierowca na brzegu

 Strażacy z Krasnegostawu mieli mokry czwartek. Musieli wyciągać auto z rzeki Wieprz. Do zdarzenia doszło w Stężycy Nadwieprzańskiej.

Będzie nowy parking przy stacji Lublin Główny

Będzie nowy parking przy stacji Lublin Główny

Kolej podpisała umowę na budowę parkingu przy stacji Lublin Główny. Do końca roku, za 1,5 mln zł, powstaną nowe miejsca postojowe, które ułatwią przesiadkę z samochodów do pociągów. Z tych miejsc będzie można korzystać bezpłatnie.

W zbiórkach na rzecz WOŚP co roku biorą udział m.in. puławskie harcerki i harcerze

Przed nami niedziela z WOŚP. Puławskie sztaby gotowe do zbiórki

Koncerty, biegi, licytacje, wspólne śpiewanie przy ognisku, morsowanie, gwiezdne obserwacje, zbiórki krwi, pokazy strażackie, kulinarne i wiele, wiele więcej - to wszystko w ten weekend czeka na mieszkańców powiatu puławskiego, gdzie już po raz 33. zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Australian Open. Kosmiczna walka o finał bez szczęśliwego zakończania dla Igi Świątek

Australian Open. Kosmiczna walka o finał bez szczęśliwego zakończania dla Igi Świątek

Ponad dwuipółgodzinna, kosmiczna batalia o finał Australian Open kobiet bez happy-endu dla Igi Świątek. W czwartek nasza rodaczka uległa po trzech setach Madison Keys ze Stanów Zjednoczonych, ale i tak osiągnęła swój najlepszy wynik na australijskiej ziemi

Groźny przestępca był twarzą kampanii. To pomogło w jego zatrzymaniu

Groźny przestępca był twarzą kampanii. To pomogło w jego zatrzymaniu

Lubelska policja poszukiwała Krystiana K. od 2020 roku. Został zatrzymany w Holandii. Odpowie m.in. za zabójstwo.

BETCLIC III LIGA, GR. IV
18. KOLEJKA

Wyniki:

Podhale Nowy Targ - Pogoń Sokół Lubaczów 5-1
Unia Tarnów - Wiślanie Skawina 0-2
Chełmianka - Star Starachowice 1-1
Sandecja Nowy Sącz - Wisłoka Dębica 1-1
Świdniczanka Świdnik  - Podlasie Biała Podlaska 1-2
KSZO Ostrowiec Św. - Wisła II Kraków 2-1
Siarka Tarnobrzeg - Czarni Połaniec 2-1
KS Wiązownica - Lewart Lubartów 2-0
Korona II Kielce - Avia Świdnik przełożony

Tabela:

1. Sandecja 18 43 41-15
2. Podhale 18 38 36-26
3. Siarka 18 35 28-19
4. KSZO 18 34 29-23
5. Wisłoka 18 32 42-23
6. Chełmianka 18 32 40-26
7. Star 18 30 35-24
8. Avia 17 27 33-19
9. Podlasie 18 27 27-23
10. Korona II 17 26 29-26
11. Wiślanie 18 25 25-21
12. Wisła II 18 21 40-33
13. Czarni 18 20 26-40
14. Wiązownica 18 18 22-32
15. Pogoń Sokół 18 18 26-38
16. Świdniczanka 18 11 15-36
17. Lewart 18 10 15-43
18. Unia 18 3 12-54

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!