Sobotni wieczór w Tarnowie zapowiadał się bardzo ciekawie. Tamtejsza Unia ciągle musiała martwić się o utrzymanie. Z kolei piłkarze Podlasia Biała Podlaska chcieli zakończyć sezon na piątej pozycji. I można powiedzieć, że po końcowym gwizdku obie ekipy dopięły swego. Emocji jednak nie brakowało, bo Wiktor Putin zapewnił „Jaskółkom” ligowy byt po bramce na 2:2, w doliczonym czasie gry.
Minęło kilkadziesiąt sekund, a już na prowadzeniu byli goście. Akcja duetu Marcin Pigiel – Artur Balicki zakończyła się asystą tego pierwszego i golem drugiego. Gospodarze nie mieli innego wyjścia, bo porażka mogła ich drogo kosztować. Dlatego ruszyli do ataku i trzeba przyznać, że zasłużyli przynajmniej na jednego gola. W końcówce ekipa z Tarnowa trafiła na 1:1, za sprawą Wiktora Bisia.
Po zmianie stron dużo lepiej zaprezentowali się piłkarze Artura Renkowskiego. Zanim minął kwadrans drugiej części spotkania już było 1:2. Znowu w głównych rolach wystąpili: Pigiel i Balicki, a ten drugi miał na koncie dublet. Bialczanie mogli zamknąć spotkanie trzecią bramką, ale zabrakło skuteczności. W samej końcówce wykorzystali to rywale, a konkretnie Wiktor Putin, który trafił na 2:2 w doliczonym czasie gry. Dzięki temu Unia zachowała ligowy byt.
– To był na pewno emocjonujący mecz, bo oba zespoły miały jeszcze o co grać. Wiadomo, że gospodarze walczyli o utrzymanie. Nam jednak także zależało na tym, żeby pozostać na piątym miejscu. Muszę przyznać, że pierwsza połowa należała do Unii. My rozegraliśmy dwie zupełnie różne odsłony. W pierwszej mimo że długo prowadziliśmy, to rywale byli lepsi. Druga przebiegała już zdecydowanie pod nasze dyktando, dlatego remis trzeba uznać za sprawiedliwy – mówi Artur Renkowski, trener Podlasia.
A jak ocenia całą rundę w wykonaniu swoich piłkarzy? – W ostateczności zrobiliśmy coś naprawdę dużego, bo zakończyliśmy sezon w piątce. Tak naprawdę przeskoczyliśmy cele, które sobie zakładaliśmy. To miał być sezon przejściowy, a wskoczyliśmy tuż za ścisłą czołówkę. To był skok o dziewięć-dziesięć pozycji. To znak, że się rozwijamy, ale nie chcemy poprzestawać na tym, co mamy, jesteśmy ambitni i liczymy, że jeszcze bardziej pójdziemy do przodu – zapewnia szkoleniowiec.
Unia Tarnów – Podlasie Biała Podlaska 2:2 (0:1)
Bramki: Biś (40), Putin (90) – Balicki (2, 58).
Podlasie: Misztal – Salak, Chyła (59 Kozłowski), Pigiel, Nojszewski, Podstolak, Andrzejuk, Bahonko, Kurowski (84 Kot), Balicki, Lepiarz (73 Szatała).