Co można uczynić z ponad 1 mln zł unijnej dotacji? Może to, co w Lublinie. Dzięki wsparciu unijnemu powstały nowe miejsca w przedszkolach, a maluchy zaczęły chodzić na zajęcia dodatkowe.
Otrzymane wsparcie z funduszy unijnych jest nie tylko szansą do wykorzystania w okresie realizacji danego projektu, ale długo po jego zakończeniu. Znakomitym przykładem na to jest projekt „Maluchy z Felina”. Dzięki niemu zostały utworzone nowe oddziały w Przedszkolu nr 84 w Lublinie dla dzieci 3 - 4 letnich. Za tym hasłem stoją konkretne pieniądze, bo mowa o 1 206 453,60 zł z czego unijne dofinansowanie wyniosło 1 025 485,56 zł.
Pieniądze pochodziły z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020.
W ramach przyznanej dotacji na Felinie powstało 100 nowych miejsc dla dzieci 3-4 letnich. To jednak nie wszystko, bo projekt jest bardziej rozbudowany. Gminie Lublin zależało na tym, aby wzrósł poziom upowszechnienia usług w zakresie edukacji przedszkolnej. Temu celowi miało towarzyszyć także podniesienie jej jakości, a sposobem na jego osiągnięcie było rozszerzenie oferty zajęć edukacyjnych dla 272 dzieci.
Od tańca do terapii
Co konkretnie zyskały przedszkolaki? W ramach projektu zakupiono niezbędne wyposażenie do sal przedszkolnych, jadalni, szatni oraz pomieszczeń socjalnych i biurowych. Spośród zajęć dodatkowych warto wymienić m.in. logopedię, gimnastykę korekcyjno-kompensacyjną, taniec, rytmikę oraz kinezjologię edukacyjną Paula Dennisona.
Z dodatkowych zajęć najbardziej ucieszyły się dzieci, a trzeba dodać, że udział w nich brali wszyscy podopieczni Przedszkola nr 84 w Lublinie. – 12 grup w każdym z naszych trzech budynków – wspomina dziś Edyta Mazurek, dyrektor Przedszkola nr 84. – Rodzice bardzo, ale to bardzo, się cieszyli, że ich dzieci otrzymały szereg zajęć dodatkowych, za które nie trzeba uiszczać opłat. Dzieciom najbardziej podobała się rytmika i tańce, bo wiadomo, że to zajęcia ruchowe przy muzyce. Z kolei ja osobiście, a także wielu rodziców, cenimy kinezjologię edukacyjną, bo to metoda zawierająca elementy terapeutyczne – dodaje pani dyrektor.
W tym miejscu wyjaśnijmy, że to opracowana przez Paula Dennisona metoda terapeutyczna pomagająca w pracy nad różnego rodzaju zaburzeniami. Mowa o np. ruchowych, problemach ze skupieniem uwagi czy pomagająca niwelować trudności w nauce czytania i pisania.
Projekt Maluchy z Felina okazał się bardzo pomocny, nie tylko jeśli chodzi o dzieci, ale także jeśli chodzi o Przedszkole nr 84 i jego pracowników. – Oczywiście do prowadzenia zajęć pozyskaliśmy odpowiednich specjalistów, ale także nasi pracownicy, aby móc prowadzić zajęcia dodatkowe, zaczęli podnosić swoje kwalifikacje i zdobywali nowe umiejętności. Z takiego obrotu rzeczy jestem bardzo zadowolona, a gdyby nie realizacja tego projektu to pewnie by się to nie udało. Było to dla nas, dla kadry, impulsem, żeby zainwestować w swój rozwój zawodowy – zaznacza Edyta Mazurek.
Widać efekty
To jednak nie wszystko. Jak wspomnieliśmy, efekty programów finansowanych z Unii Europejskiej widać po zakończeniu działań. Projekt pt. „Maluchy z Felina” dobiegł końca, ale w jakiś sposób został w Przedszkolu nr 84. Dzięki temu, że nauczyciele zdobyli nowe kwalifikacje, i prowadzą zajęcia na wysokim poziomie.
– Nauczyciele realizują zajęcia dodatkowe w ramach etatu, a to ma taki plus, że nadal dla dzieci i ich rodziców są darmowe – tłumaczy dyrektor Przedszkola nr 84 w Lublinie. Plan zajęć na ten rok szkolny jeszcze nie został ogłoszony, ale jak spojrzeć na rozpiskę zajęć dodatkowych na rok ubiegły, to można zauważyć, jak dużo przewidziano dodatkowych lekcji. Są grupy przedszkolne, które rytmikę i tańce miały nawet dwa razy w tygodniu po 30 minut.
Dzięki środkom pochodzącym z Regionalnego Programu Operacyjnemu Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020, podniósł się poziom edukacji przedszkolnej, a także możliwe było dostosowanie pomieszczeń oraz doposażenie sal, gdzie maluchy spędzają najwięcej czasu.