Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Na tyłach gmachu rektoratu Uniwersytetu Przyrodniczego, w Ogrodzie Botanicznym UMCS, na terenie Rodzinnych Ośrodków Działkowych "Kalina i oraz Zespołu Pałacowego UP na Felinie - wczoraj w Lublinie fundacja Greenpeace postawiła cztery hotele dla dziko żyjących owadów.
Miejsce? Muszla Koncertowa w Ogrodzie Saskim. Czas? Sobota, 14 czerwca, od godz. 12. Wstęp? Wolny
Tydzień temu na ścianie frontowej zabytkowego budynku Centrum Kultury w Lublinie zawisło kilkanaście reklamowych banerów. Na pstrokatych plandekach pod hasłami "Wynajem limuzyn, "Wulkanizacja 150 m, "Dom Pogrzebowy Epilog, "Kurczak z rożna trzy numery telefonów. Odbiera je Wojciech Januszczyk, architekt krajobrazu i autor instalacji "Ściany Wstydu.
Obok spektakli, spotkania poświęcone książkom. A na scenie pojawią się teatry alternatywne poruszające aktualne, często kontrowersyjne tematy. Wiemy już, co zobaczymy jesienią podczas XIX Konfrontacji Teatralnych.
"Wynajem limuzyn, "Mega tuning każdego auta, "Dom Pogrzebowy Epilog zaprasza serdecznie. Kilkanaście reklamowych banerów bije w oczy ze ściany zabytkowego budynku Centrum Kultury.
Wszyscy są zgodni, że kamery na wieżowcach się przydadzą. Ale do zapłacenia za nie nikt się nie pali.
Zamiast farby - kłębek włóczki. Zamiast pędzla - szydełko lub druty. Cel: sprawić, by w mieście było przytulnie i kolorowo.
Można pojechać na saksy i przywieść trochę zdjęć, wspomnień i pieniędzy. Ale można też wrócić do kraju z rudym kotem i materiałem na książkę. Na ironiczny, naszpikowany celnymi obserwacjami, wciągający reportaż.
Z okazji 10. urodzin pisma zrobiliśmy ankietę. Jej wyniki kompletnie nas zaskoczyły. Okazało się, że ludziom podoba się to, że nie ma nas w Internecie. Że ZOOM trzeba zdobyć, a potem przez miesiąc nosić w torebce. Większość jest też przeciwko wprowadzeniu koloru do środka. Ludziom podoba się tak jak jest. No i te okładki...
Najpierw trzeba wybrać miejsce. Może to być betonowy placyk lub kawałek trawnika. Potem namówić sąsiadów, zarejestrować się w serwisie zielonalaweczka.pl, narysować projekt i trzymać kciuki, by nasz pomysł spodobał się ekspertom z SGGW. Do wzięcia jest 800 zł w gotówce na rośliny i podłoże oraz warta 400 zł ogrodowa ławeczka.