Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Lubartowska policja dała za wygraną. Po miesięcznym, intensywnym dochodzeniu, nie udało jej się odnaleźć właściciela tablicy poświęconej pamięci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, którą ktoś nielegalnie położył w centrum miasta.
Po śledztwie przeprowadzonym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, prokuratura oskarżyła Pawła D., zastępcę dyrektora jednego z wydziałów Urzędu Miejskiego w Lublinie. Urzędnik miał ustawić nabór na przyjęcie pracownika do swojego wydziału.
Za oddanie głosu na Agatę Fisz oferowali butelkę wódki bądź pieniądze. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało podejrzanych o korupcję wyborczą.
Na początku było ich 54. Potem co roku więcej i więcej. A przed rokiem prawie pięć tysięcy osób wsiadło na rowery i przejechało co najmniej 17 km.
Po boisku biegają zawodnicy, z trybun zagrzewają ich kibice. Ma się wrażenie, że trwa prawdziwy mecz. A tu wszystko jest z modeliny. Prawdziwe będzie boisko, które szkoła z Kaznowa dostała w nagrodę za taką pracę.
Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił dziś wyrok skazujący Krzysztofa P. na dożywocie za zabójstwo Pawła Marzędy. Powód: na procesie nie odczytano kilkunastu stron, na których były zaprotokołowane wyjaśnienia oskarżonego.
Konkurs \"Kolorowe boiska”. Z plasteliną nie wyszło, użyli więc modeliny. Stawka była wysoka – kilkaset tysięcy złotych na prawdziwe boisko. Najlepszą makietę w kraju zrobiły dzieci z podstawówki w Kaznowie
Lubartowski sąd aresztował dzisiaj 22-letniego Pawła B. z Kocka. To kolejny podejrzany o zabójstwo 84-letniego mieszkańca tego miasteczka. Od kilku tygodni za kratkami jest już jego ojciec.
Paweł Barwiak, nowy dyrektor szpitala w Lubartowie, z wcześniejszej firmy został zwolniony dyscyplinarnie. Władze powiatu, które powierzyły mu dyrektorski fotel, twierdzą, że nic o tym nie wiedziały.
Paweł G., przeprosił ofiarę i dlatego sąd potraktował go łagodnie. Za usiłowanie zabójstwa skazał tylko na sześć lat więzienia. Karina Z., jego wspólniczka, ma za kratkami spędzić 10 lat.