Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Prokuratura oskarżyła wczoraj Mariusza Deckerta, prawą rękę prezydenta Lublina Andrzeja Pruszkowskiego, o płatną protekcję. Szef kancelarii prezydenta obiecywał łapówkę w zamian za przekonanie radnego do głosowania za powstaniem hipermarketu.
Lubelski poseł PSL Franciszek Jerzy Stefaniuk wrócił wczoraj z tygodniowej wycieczki do środkowoafrykańskiego Konga. Dzielił się tam doświadczeniami na temat demokracji. Za pieniądze polskich podatników, bo to my zafundowaliśmy mu przelot i diety.
Tyle właśnie płacimy z naszych podatków kancelarii mecenasa Rafała Choroszyńskiego. W Euroregionie Bug zatrudnił go znany z licznych afer Konrad Rękas. Zrobił to w ostatnich dniach swojego urzędowania.
Tajna kancelaria, w której Urząd Marszałkowski przechowuje ważne dokumenty, ma same felery: nie spełnia norm i jest do niej daleko. Wszystko przez to, że marszałek nie może się dogadać z wojewodą.
Kojarzony z prawicą były prokurator apelacyjny Włodzimierz Blajerski zarzuca lubelskim prokuratorom utrzymywanie układu przestępczego pod parasolem SLD. - To oskarżenia wyssane z palca - odpiera obecny prokurator apelacyjny Grzegorz Janicki. Za tydzień okaże się, czy Blajerski straci immunitet
Straszący elewacją rodem z wczesnego Gierka budynek Sądu Okręgowego przy Krakowskim Przedmieściu już wkrótce zmieni się nie do poznania.
Kilkaset osób, które chcą zostać członkami Ligi Polskich Rodzin bezskutecznie dobija się do lubelskich władz tej partii. Liga nie przyjmuje jednak nowych działaczy. Podejrzewa, że wielu z nich zgłasza się tylko dlatego, że LPR ma praktycznie zapewniony sukces w nadchodzących wyborach.
Zarabia prawie tyle co marszałek, ale pracą niezbyt się interesuje Wicemarszałek województwa Piotr Włoch (SLD) jest wicemarszałkiem tylko z nazwy i pensji opiewającej na ponad 10 tys. zł miesięcznie. Na większości sesji sejmiku w ogóle się nie odzywa. Podobnie jest na posiedzeniach Zarządu Województwa. – Ten człowiek nic nie robi. Jest maszynką do głosowania wicemarszałka Złomańca – zarzucają radni opozycji