Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
„Chcę oddać osocze, ale od wielu dni nie mogę się dodzwonić.” „Obiecali, że się ze mną skontaktują. Na telefon z czekam już tydzień.” Kolejni nasi Czytelnicy skarżą się na kompletny brak kontaktu z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. – Po co apele do ozdrowieńców o oddawanie osocza, skoro nikt nie odbiera telefonu? – pytają.
Patrycja Klain, studentka pielęgniarstwa z Lublina, walczy o główną nagrodę w międzynarodowym konkursie pielęgniarskim królowej Szwecji Queen Silvia Nursing Award. Chce nakręcić cykl krótkich filmów szkoleniowych, z których mogliby korzystać studenci kierunków medycznych.
Brak danych o ogniskach koronawirusa, aktywnie zakażonych, a także wieku i płci zmarłych z potwierdzeniem Covid-19. Raport na nowej stronie rządowej ogranicza się tylko do liczby zakażeń i zgonów.
Pani Karolina jest po przeszczepie serca. Kilka dni temu w lubelskiej klinice urodziła zdrowego synka. W Lublinie to pierwszy taki przypadek, a w skali kraju i świata - rzadkość
W zeszłym tygodniu zmarła 9-latka, wczoraj sanepid informował o śmierci 30-latka. Covid-19 zbiera żniwo nie tylko wśród seniorów, ale także wśród bardzo młodych osób. – Na tym polega zdradliwość tej choroby – ostrzegają lekarze
W Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie kobieta po przeszczepie serca urodziła zdrowe dziecko. Takie porody to rzadkość nie tylko w skali kraju, ale i świata.
Karetka nie zabrała 66-latka do szpitala, mimo że wszystkie objawy wskazywały na udar. To pacjent placówki opiekuńczo-leczniczej. - Czy tacy ludzie są już spisani na straty i nie zasługują na dostęp do szpitalnego leczenia? - oburza się córka mężczyzny.
Ponad 4300 zł dziennie ma dostawać szpital tymczasowy w Lublinie za leczenie pod respiratorem pacjenta z Covid-19. Narodowy Fundusz Zdrowia zapłaci też za samą gotowość do leczenia. Choć szpital ma ruszyć na przełomie listopada i grudnia, to zebrał dotąd tylko 30 proc. potrzebnej kadry.
Rośnie liczba zgonów wśród mieszkańców domów pomocy społecznej, u których potwierdzono Covid-19. To już ponad 10 proc. wszystkich śmiertelnych przypadków od początku pandemii na terenie województwa
Pacjenci, którzy chcieli się w środę dostać do lekarzy specjalistów przyjmujących w poradniach SPSK4 w Lublinie musieli czekać w długiej kolejce. – Są dni, że pacjentów jest więcej – przyznaje rzeczniczka szpitala i zapowiada zmiany na lepsze.