Możemy gwizdać na mandaty

Co najmniej kilkuset mieszkańców Lubelszczyzny nie zapłaciło w tym roku mandatu wystawionego przez policję. Zrobiła to za nich prywatna firma. Prawnicy ostrzegają jednak, że ubezpieczenie się od mandatów jest nielegalne.

Odhaczają kolejnych bandziorów

Topnieją szeregi najgroźniejszych bandytów poszukiwanych przez lubelską policję. W ciągu roku z czarnej listy zniknęło aż 31 nazwisk. Nie zmieniła się jednak czołowa dziesiątka.

Policja zaszaleje

Fotoradar przymknie oko

Kierowcy! Podziękujcie policjantom z Komendy Głównej. Od dzisiaj nie musicie rygorystycznie przestrzegać ograniczeń prędkości. W wielu miejscach możecie jechać dużo szybciej.

Pijany jak policjant

Tego jeszcze nie było! Pijany komendant VII Komisariatu w Lublinie staranował swoim samochodem policyjny radiowóz. Miał 1,7 promila. Pasażer - policjant - też był pijany jak bela. Komendant stracił pracę, jego koledze nic nie grozi.

Policyjny rachunek sumienia

Wśród wszystkich miast wojewódzkich Lublin ma trzecie miejsce w kraju pod względem najmniejszej liczby przestępstw na 100 tys. mieszkańców. To dobra wiadomość. Zła – spadła wykrywalność sprawców rozbojów – o 6 procent.

Nie daj się złodziejom!

40-letni Janusz W. ze Świdnika zaparkował samochód przed swoim domem. Tego dnia nie wjeżdżał na podwórko. Nie wyjął też radia, które kilka dni wcześniej kupił przez Internet. Rano zobaczył wybitą boczną szybę. Radio zniknęło. 300 złotych kosztowało go wstawienie szyby, 500 zł kosztowało go radio

Policjanci siedzą w sądzie

Sąd nie potrafi się dogadać z policją. Funkcjonariusze godzinami bezczynnie wyczekują, aż sędzia zapozna się z aktami podejrzanego. A mogliby w tym czasie zadbać o nasze bezpieczeństwo.

Bank zrobiony na szaro

Bankowcy dali się nabrać oszustowi. Wysłali mu – na wskazane przez niego konto – 136 tys. zł. Bank był przekonany, że przelewa je na konto sieci handlowej z Lublina.

Na bank tego nie ujawnią

BGŻ w Świdniku stracił przez to klientkę. Agnieszka R. miała tam konto od 1998 roku. Zlikwidowała je w tym roku po tym, jak inna klientka przywłaszczyła sobie jej pieniądze, a bank nie pomógł jej w ich odzyskaniu.