Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Autor

Krzysztof Załuski

Lista artykułów:

Wielka płyta - jak budowano w Lublinie przed laty. Unikatowe zdjęcia
MAGAZYN
galeria

Wielka płyta - jak budowano w Lublinie przed laty. Unikatowe zdjęcia

Co drugi Polak mieszka w domu zbudowanym jeszcze w czasach PRL. Dobrze, że za czasów Gomułki odrzucono jeden z najbardziej kontrowersyjnych pomysłów „oszczędnego budowania” - wspólnych łazienek dla kilku mieszkań. Faktem jest, że w latach 70 ub. w. budowano więcej mieszkań niż zakładają nawet dzisiejsze, odważne rządowe plany

Tak Dzień Kobiet obchodzono w PRL. Jakie były najpopularniejsze prezenty? [zdjęcia]
Lubelskie Ekstra
galeria

Tak Dzień Kobiet obchodzono w PRL. Jakie były najpopularniejsze prezenty? [zdjęcia]

Były kwiaty, czasami lampka wina i dodatkowy przydział rajstop, ręczników, kawy czy innych deficytowych towarów. Zdarzały się też bilety do teatru czy kina. Wszystko „za pokwitowaniem”. Tak w czasach PRL obchodzono święto kobiet, którego państwowy charakter zniesiono w 1993 r. za rządów Hanny Suchockiej.

Mam smaka na ozorek, czyli co się jadało w PRL. Zdjęcia i przepisy
W obiektywie Jacka Mirosława
galeria

Mam smaka na ozorek, czyli co się jadało w PRL. Zdjęcia i przepisy

Kuchnia lat 50. i 60. była w Polsce prosta. Niektórzy twierdzą, że to przez Władysława Gomułkę, który był zwolennikiem prostoty w każdej dziedzinie życia. Sam był smakoszem kaszanki i podkreślał, że kiszona kapusta ma tyle kalorii i witamin, ile cytryny. To miał być dowód na to, że nie ma potrzeby importowania cytrusów do Polski. A Polacy pytali, jak kwaszoną kapustę wycisnąć do herbaty.

Mecz wspomnień z 1992 roku w hali MOSiR, drużyna Lublinianki: od lewej Jan Krzesiak, Władysław Brzozowski, Janusz Florczak, Edward Ignerski, Adam Chowaniec, Zdzisłąw Szabała, Roman Szczuka, Grzegorz Wallner, Karol Rachowski, Andrzej Kasprzak i Roman Waseńczuk
Magazyn

Hala sportowa przy ul. Lubartowskiej pękała w szwach. To było święto

Te mecze przez kilka lat ściągały do lubelskich hal tłumy kibiców. Po jednej stronie boiska rozgrzewali się koszykarze Lublinianki, po drugiej Startu. Potem był mecz. I nie były to spotkania towarzyskie, tylko derby w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Co wiesz o historii lubelskich trolejbusów? QUIZ

Co wiesz o historii lubelskich trolejbusów? QUIZ

Mają tzw. "szelki", napędza je energia elektryczna. Trolejbusy, bo o nich mowa, są jednym ze znaków rozpoznawczych Lublina. Sprawdź, co o nich wiesz

"Panie majstrze, która godzina? A wiesz, ja też bym się napił". Alkohol w PRL-u [zdjęcia]
galeria

"Panie majstrze, która godzina? A wiesz, ja też bym się napił". Alkohol w PRL-u [zdjęcia]

Dużo i często. Alkohol w czasach PRL-u spożywano przy każdej okazji. Towarzyszył Polakom nawet w pracy, a za „flaszkę” można było wiele załatwić.

Smaki Lublina dawniej i dzisiaj. Znasz te dania i miejsca? [QUIZ]

Smaki Lublina dawniej i dzisiaj. Znasz te dania i miejsca? [QUIZ]

Jak nazywał się bar w Ogrodzie Saskim? Kto znany bywał na obiadach w restauracji Europa? Zapraszamy do kulinarnego quizu!

Na trzepaku wi-fi nie było. Jak się bawiły dzieci w PRL? [zdjęcia Jacka Mirosława]
Lublin
galeria

Na trzepaku wi-fi nie było. Jak się bawiły dzieci w PRL? [zdjęcia Jacka Mirosława]

„Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy!” – takie okrzyki można było usłyszeć na niemal każdym podwórku w latach PRL-u. Zabawa w chowanego, podchody, cymbergaj czy też gra w klasy to były wówczas ulubione rozrywki dzisiejszego pokolenia 50- i 60-latków. A zamiast gier komputerowych wystarczała rywalizacja w „państwa-miasta” lub „statki”.

Służba zdrowia w PRL-u: Trzeba było płacić wszystkim. Ale były też plusy
W obiektywie Jacka Mirosława
galeria

Służba zdrowia w PRL-u: Trzeba było płacić wszystkim. Ale były też plusy

Peerelowska służba zdrowia różniła się od dzisiejszej tym, że wyposażeniem nie odbiegamy dziś od średniej europejskiej. W PRL-u oficjalnie opieka zdrowotna była darmowa. W praktyce, żeby wyzdrowieć, trzeba było płacić wszystkim: lekarzowi, pielęgniarce i salowej. Były też plusy:

Na połączenie trzeba było czekać nawet kilka dni. Telefony w PRL [zdjęcia]
galeria

Na połączenie trzeba było czekać nawet kilka dni. Telefony w PRL [zdjęcia]

„Poproszę zamiejscową Lubartów 33. Mój numer to 333” - tak zaczyna się znany skecz „Sęk” w wykonaniu Edwarda Dziewońskiego i Wiesława Michnikowskiego z kabaretu Dudek. Wprawdzie skecz był oparty na przedwojennym żydowskim humorze, przypomina jednak czasy PRL-u, kiedy telefoniczne połączenia z innym miastem nie było tak proste jak dzisiaj