Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Wreszcie mamy wysyp grzybów. Wystarczy pojechać do Karczmisk i ruszyć w kierunku Chodlika, gdzie prawdziwki można zbierać koszami. Pod Kraśnikiem pełno gąsek, w okolicy Janowa Lubelskiego jeszcze traficie na rydze. W okolicy Zaklikowa upolujecie ogromne kanie, które smakują jak schabowe.
Legendarny Teatr Ósmego Dnia i teatr muzyczny Heinera Goebbelsa. Rozpoczynające się w sobotę Konfrontacje Teatralne będą zachwycać i prowokować do rozmowy. Koniec z konwencją i nudną wygodą – zapowiadają organizatorzy.
To jedyne miejsce w Lublinie, gdzie można skosztować sporo dań kuchni ukraińskiej. I choć sało tylko imituje sało, a pielmieni dopiero szukają swojego smaku, to można tam naprawdę dobrze zjeść.
Jest pyszna, bardzo zdrowa i niezwykle smaczna. Tylko trochę zapomniana w polskiej kuchni. Dziś potrawy z dyni wracają do łask, a stolicą dyniowego zagłębia w naszym regionie są Wisznice.
Jeśli chcecie skosztować piwa warzonego w oparciu o receptury sięgające XVI wieku i jeszcze coś dobrego zjeść, zajrzyjcie do małej, klimatycznej restauracji, która działa w domu słynnego kazimierskiego malarza Franciszka Kmity, zajmując malownicze patio i galerię.
Wśród potomków Ormian w Polsce są Szymon Szymonowic, Juliusz Słowacki, Zbigniew Herbert, Jan Lechoń, Krzysztof Penderecki i Robert Makłowicz. Dziś w Lublinie mieszka ich około 50. Zachowali wiarę, kulturę i świetną kuchnię.
W ciągu 4 dni będzie można zwiedzać odrestaurowany pałac, zabytkowe obiekty i park, brać udział z wystawach i spotkaniach, a także zobaczyć nową premierę Oratorium Pytyjskiego.
To malutka, klimatyczna włoska trattoria z klimatycznym właścicielem Esposito Rosario, który w miniaturowej kuchni wyczarowuje genialną piadinę, świetne makarony i ragù z parmezanem, jakiego nigdzie w Lublinie nie zjecie.
Jagnięcina a la Kuncewicz z Kazimierza Dolnego, jagnięcina po prowansalsku i piwny gulasz z Kodnia to trzy wybitne potrawy, które zrobiły furorę na zakończonym niedawno Europejskim Festiwalu Smaku w Lublinie. Mamy dla was przepisy z pierwszej ręki. Po prostu palce lizać.
To chyba pierwsza restauracja w Lublinie sygnowana nazwiskiem właścicieli, którzy starają się, żeby w rodzinnej atmosferze można było zjeść dobrze i zapłacić rozsądny rachunek. A ceny są rewelacyjne. Schabowy z kapustą za 11 zł, karczek w tej samej cenie, pierś z kurczaka 10 zł.