Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W niedzielę ciekawie zapowiadał się mecz pomiędzy Tomasovią, a Orlętami Spomlek. Obie drużyny miały swoje szanse, ale spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Motor nie rozegrał w Mielcu wielkiego spotkania, ale wypracował sobie kilka naprawdę dobrych sytuacji. Przy lepszej skuteczności żółto-biało-niebiescy mogli wracać do Lublina przynajmniej z punktem. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Ostatnia w tabeli Stal Mielec przesunęła się „oczko” wyżej. W debiucie Janusza Niedźwiedzia ekipa z Podkarpacia pokonała u siebie Motor Lublin 1:0. Obie drużyny miały swoje szanse, gościom jak zwykle w kilku sytuacjach brakowało centymetrów, ale trzeba przyznać, że Stal po przerwie była lepsza.
W pierwszej połowie było kilka dobrych sytuacji, ale po przerwie Motor Lublin zagrał gorzej i ostatecznie przegrał w Mielcu ze Stalą 0:1.
Świdniczanka prowadziła z liderem tabeli grupy czwartej Betclic III ligi - Sandecją Nowy Sącz 2:0, ale w doliczonym czasie gry straciła drugiego gola i musiała się zadowolić remisem. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Nie idzie na razie Lewartowi w domowych meczach sezonu 24/25. Beniaminek w sobotę już po raz piąty wystąpił przed własną publicznością. Niestety, doznał czwartej porażki. Pogoń-Sokół Lubaczów okazała się lepsza o jednego gola.
Gdyby nie VAR, to najprawdopodobniej Górnik Łęczna przegrałby w sobotę trzeci mecz z rzędu. Zielono-czarni szybko stracili w Kołobrzegu gola, a w 67 minucie tamtejsza Kotwica podwyższyła na 2:0. VAR słusznie zauważył jednak, że chwilę wcześniej gracz gości był faulowany i bramka nie została uznana. Podopieczni Pavola Stano nie zmarnowali prezentu od losu i w końcówce doprowadzili do remisu.
Ciekawe derby pomiędzy Podlasiem, a Avią. Goście na początku drugiej połowy mieli już w zapasie dwie bramki. Biało-zieloni nie załamali się jednak takim obrotem sprawy i zdołali jeszcze wywalczyć punkt.
Chełmianka jeszcze do 79 minuty prowadziła w Tarnobrzegu z Siarką 1:0. Niestety, w końcówce gospodarze zdobyli dwa gole i jednak odwrócili losy spotkania.
Remis na inaugurację, a później sześć zwycięstw pod rząd. W sobotę piłkarze Lublinianki podtrzymali dobrą passę w meczu z Janowianką. Goście w drugiej połowie mieli swoje sytuacje i mogli nawet wyjść na prowadzenie, dlatego wynik 4:1 na korzyść zespołu Daniela Koczona nie do końca oddaje to, co działo się na boisku.