Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Przestronne klasy i nowoczesna sala gimnastyczna – od piątku 120 dzieci z Rokitni Nowej (gm. Stężyca) uczy się w nowym budynku szkoły podstawowej. Do szczęścia brakuje jeszcze wyposażenia i komputerów. – To tylko kwestia czasu – mówi dyrektorka Lucyna Dudka-Niska.
Dzieci z Radawczyka i Warszawiaków będą się uczyć w swoich wsiach, jeśli ktoś otworzy im szkoły. Bo gmina właśnie je zamyka.
Tego jeszcze nie było. Mieszkańcy wsi spacyfikowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej zamierzają pozwać polski Skarb Państwa o odszkodowania za utracone mienie
Jeśli przy czternastostopniowym mrozie zobaczysz rowerzystów pedałujących przez zaspy to znak, że jesteś w Dęblinie. Niezależnie od pogody, rower to najpopularniejszy tutaj środek komunikacji. Cyklistami są wszyscy – od burmistrza do przedszkolaka.
Czegoś takiego jeszcze nie było. Z Bychawy, wyruszy wozem konnym, polsko-francuska wyprawa, która po 17 tygodniach dotrze do francuskiego La Chapelle. Majowym „Marszem ku sercu Europy” żyje cała lubelska gmina.
Wokół uli Zespołu Szkół Rolniczych w Pszczelej Woli krążą całe chmary pszczół. Zmyliła je wiosenna pogoda. Zamiast spać, budzą się do życia. Tymczasem synoptycy prognozują nadejście mrozów, które mogą zabić owady.
Zniknie poszatkowany pejzaż Lubelszczyzny. Zamiast pola w dwudziestu porozrzucanych tu i tam kawałkach, rolnik będzie miał w jednym. Gminy przygotowują się do scalania gruntów wiejskich.
Podręczniki są za drogie – zgodnie twierdzą rodzice. Ceny książek nie odbiegają od światowego poziomu, tylko społeczeństwo jest zbyt biedne – odpowiadają wydawcy. Wszystko to prawda, ale niezupełna. Wolny rynek w polskiej oświacie przerodził się w wolnoamerykankę, która najbardziej bije po kieszeni najuboższych.
Na Zachodzie rośnie popularność ekologicznej żywności bez hormonów, antybiotyków i promieni przedłużających świeżość. U nas rosną hiepermarkety z towarami z końca świata, a gospodynie z wiejskimi produktami na bazarze traktowane są przez władze sanitarne jak zaraza. Na razie nikt nie próbuje policzyć, co jest bardziej niebezpieczne dla zdrowia społecznego: tradycyjne rolnictwo czy wielkoprzemysłowa oferta spożywcza.