To się nazywa mocne otwarcie okienka transferowego. Avia oficjalnie pozyskała już: Adriana Paluchowskiego (Wisła Grupa Azoty Puławy), Jakuba Zagórskiego (Lech II Poznań) oraz Kamila Rozmusa (Motor Lublin). Wkrótce zaprezentowany zostanie kolejny napastnik, a następnie obrońca. Obaj ostatnio występowali w innych trzecioligowcach z naszego regionu. Wszyscy w sobotę zaliczyli pierwsze występy w nowych barwach, przy okazji sparingu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (2:0).
Bez wątpienia drużynę Łukasza Mierzejewskiego już teraz można ogłaszać jako „króla polowania”. W Świdniku zagra przecież klasowy napastnik, czyli doświadczony Paluchowski, który w trzech ostatnich sezonach zdobył dla Wisły: 28 goli w III lidze (w 37 meczach) i 26 bramek w II lidze (55 spotkań).
Lewą stronę wzmocni Rozmus, który przed kontuzją był mocnym punktem Motoru, ale uraz spowodował, że 29-latek, licząc wszystkie rozgrywki uzbierał zaledwie 12 występów. Wcześniej Rozmus zakładał także koszulkę: ŁKS Łódź, Wisły Płock, Wigier Suwałki, Legii Warszawa, a także Górnika Łęczna. Na swoim koncie ma również trzy występy w ekstraklasie. Motor na boku obrony miał już jednak do dyspozycji: Filipa Lubereckiego, a także Jakuba Staszaka. Dodatkowo pozyskał młodzieżowca Krystiana Palacza.
Avia zabezpieczyła też prawą stronę (obrona lub pomoc), gdzie pojawił się Zagórski. Wychowanek BKS Lublin przeniósł się do akademii Lecha Poznań, gdzie występował w grupach młodzieżowych, a także drugim zespole. Później trafił do Puszczy Niepołomice, a następnie do Łęcznej. Ostatnio był znowu graczem Lecha II i na drugoligowych boiskach w dwóch ostatnich latach uzbierał 40 meczów.
– Bardzo się cieszymy z dotychczasowych transferów – przekonuje Łukasz Mierzejewski, trener Avii. – Pozyskaliśmy skutecznego napastnika, który zdobywał regularnie gole na wyższym poziomie. Do tego lewego obrońcę, także z wyższej ligi, który już w pierwszym meczu kontrolnym wypadł naprawdę dobrze na lewej obronie. Zobaczymy jeszcze, gdzie ostatecznie zagra Kuba Zagórski, bo w grę wchodzi zarówno prawa strona defensywy, jak i pomocy. Musimy pamiętać, że trzeba mieć w składzie dwóch młodzieżowców i gdzieś trzeba znaleźć dla nich miejsce – dodaje popularny „Mierzej”.
W sobotę jego podopieczni rozegrali pierwszy mecz kontrolny podczas letnich przygotowań. I trzeba go zaliczyć do tych udanych. Chociaż nie brakowało piłkarzy testowanych, to Avia pokonała swojego ligowego rywala z Ostrowca Świętokrzyskiego 2:0 po golach: testowanego napastnika, który wkrótce oficjalnie dołączy do Avii, a także Bekzoda Akhmedova, który już podpisał nową umowę z żółto-niebieskimi i kolejne rozgrywki na pewno spędzi w Świdniku.
– Testowaliśmy młodych chłopaków i jesteśmy zdecydowani, żeby jeden z nich został w zespole. Zresztą, wszyscy, których sprawdzaliśmy w Ostrowcu Świętokrzyskim, to byli młodzieżowcy. Nie ma co ukrywać, że to będzie dla nas teraz priorytet. Szukamy jednak także bardziej doświadczonych graczy. Wiadomo, że sporo zawodników szuka jeszcze pracy w wyższych ligach, ale niewykluczone, że trafi się jakaś okazja – dodaje opiekun Avii.
A jak ocenia sparing z KSZO? – Na pewno potrzebujemy czasu, żeby się zgrać. Było trochę niezłych momentów, ale i kilka słabszych. Trzeba jeszcze wszystko dopracować i znaleźć optymalny skład – wyjaśnia „Mierzej”.
Wojciech Białek i spółka już w środę ponownie wybiegną na boisko. Tym razem zmierzą się z Mazovią Mińsk Mazowiecki, a spotkanie najprawdopodobniej odbędzie się w Pionkach koło Radomia (godz. 17).
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Avia Świdnik 0:2 (0:1)
Bramki: zawodnik testowany, Akhmedov.
Avia: zawodnik testowany I – Zagórski, Mykytym, Midzierski, zawodnik testowany II, Kalinowski, Uliczny, Popiołek, Zając, Plauchowski, zawodnik testowany II oraz Sobieszczyk, Rozmus, Kursa, Chyła, Dobrzyński, Drozd, Akhmedov, Białek, Rak i zawodnik testowany IV.