W toku kampanii wyborczej często górę biorą emocje. Nie brakowało ich podczas dzisiejszej konferencji prasowej wiceministrów Suwerennej Polski Jana Kanthaka i Janusza Kowalskiego, którą przerwała posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło. Spotkanie skończyło się awanturą.
Będący posłem z okręgu lubelskiego wiceminister aktywów państwowych Jan Kanthak we wtorek spotkał się z dziennikarzami w towarzystwie posła z Opolszczyzny i wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Janusza Kowalskiego. Tematem konferencji miało być wsparcie polskiego rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego.
- Polskie Stronnictwo Ludowe zdradziło polską wieś – zaczął Kowalski. Miał na myśli brak sprzeciwu ludowców wobec decyzji o zniesieniu zakazu importu produktów rolnych z Ukrainy.
- Dzisiaj jasno apelujemy do wszystkich rolników, którym pomaga polski rząd. Głos oddany na PSL jest głosem oddanym na Donalda Tuska i liberałów, którzy chcą odebrać Polsce suwerenność i niepodległość. Na tych, którzy chcą również mieszkańcom województwa lubelskiego i wszystkim rodzinom odebrać 800 plus oraz ograniczyć świadczenia społeczne. Polskie Stronnictwo Ludowe nie zrobiło kompletnie nic, aby Europejska Partia Ludowa zmieniła zdanie w zakresie polskiego twardego stanowiska w zakresie obrony interesu naszych rolników – kontynuował wiceminister rolnictwa.
W tym momencie konferencję zakłóciła lubelska posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło, która przerwała politykom Suwerennej Polski i zaczęła dopytywać się o sytuację Zakładów Azotowych Puławy.
Ciąg dalszy artykułu pod nagraniem.
- Gdzie są zyski z Azotów? Wie pan jaka jest strata? Miliard złotych za pierwsze półrocze – grzmiała parlamentarzystka.
- Nie zakrzyczy pani prawdy, spokojnie. To wy jesteście odpowiedzialni za sytuację Azotów Puławy i my próbujemy to naprawić – odpierał w trakcie trwającego kilka minut wzajemnego przekrzykiwania się Kanthak.
Posłanka do konferencji polityków formacji rządzącej okazała się dobrze przygotowana, bo po chwili zaczęła krzyczeć przez przyniesiony ze sobą megafon. Kowalskiemu zaś dała prezent w postaci dziecięcej książeczki z obrazkami „Poznaję świat na wsi”.
- Wie pan, jak na pana mówią rolnicy? Janusz „chrum chrum” Kowalski – zwróciła się do wiceministra rolnictwa.
- To jest to, co politycy Platformy Obywatelskiej mają do zaproponowania. Pani Wcisło mówi o Azotach Puławy. Przypomnijmy, że za czasów PO dokonano kilkuset transakcji prywatyzacyjnych o wartości 59 mld zł, w tym wyprzedano akcje Azotów Puławy jednemu z głównych oligarchów rosyjskich – kontynuował Jan Kanthak, gdy Marta Wcisło opuściła miejsce konferencji.
I wrócił do krytykowania ludowców. - PSL co innego mówi w takich regionach jak Lubelszczyzna, Podkarpacie i Podlasie, a zupełnie co innego robi w europarlamencie. PSL to tak naprawdę przybudówka Platformy Obywatelskiej, a Władysław Kosiniak-Kamysz był tak naprawdę pucybutem Donalda Tuska. I w dalszym ciągu PSL wpisuje się w narrację PO – podsumował wiceminister aktywów państwowych.