Trudna sytuacja Azotów Puławy. Drużyna Larsa Walthera przegrała w pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej z IFK Kristianstad 24:25. Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane za tydzień w Szwecji.
Faworytem, choćby z racji większego ogrania w europejskich pucharach, także w fazie grupowej Ligi Mistrzów, byli goście ze Szwecji. To właśnie Skandynawowie otworzyli spotkanie już w 36 sekundzie – do puławskiej bramki trafił Johan Nillson.
Dopiero w czwartej minucie odpowiedział Michał Jurecki. Przez pierwszy kwadrans żadnej z drużyn nie udało się zbudować na tyle bezpiecznej przewagi, aby móc spokojnie kontrolować wynik. Na 5:4 wyprowadził Azoty Wojciech Gumiński. Lewoskrzydłowy nie miał szczęścia kiedy w 21 minucie tak niefortunnie wykonał rzut karny, że trafił bramkarza IFK w twarz i decyzją sędziów z Danii ukarany został czerwoną kartką.
Nie podłamało to gospodarzy, którzy pod dwóch rzutach Michała Szyby odskoczyli na 9:6. Niestety, gospodarzom nie udało się utrzymać kilkubramkowej zaliczki. Po 30 minutach gry puławianie wygrywali zaledwie 12:11. W bardzo dobrej dyspozycji był bramkarz IFK Norweg Espen Christensen, dwukrotny wicemistrz świata.
Druga połowa zaczęła się źle dla gospodarzy. Przez prawie pięć minut nie zdołali pokonać gwiazdy gości Christensena. Norweg miał sposób na Michała Jureckiego, Kacpra Adamczuka i Michała Szybę. Goście w tym czasie nie próżnowali i wyszli na prowadzenie 14:12. Puławianie musieli gonić wynik. Z siódmego metra, w przeciwieństwie do wcześniej rzucających Andriia Akimenki, Wojciecha Gumińskiego i Łukasza Rogulskiego, nie pomylił się Paweł Podsiadło i Azoty zbliżyły się na bramkę (14:15).
Sześć minut przed końcem puławianie wyszli na prowadzenie 22:20. Gospodarze zaryzykowali i zdjęli bramkarza budując tym samym przewagę liczebną. Taki krok nie bardzo się opłacił. Po starcie piłki przez gospodarzy rzutem przez całe boisko w stylu Artura Siódmiaka popisał się Szwed Adam Nyfjall (22:21 dla Azotów). Podopieczni trenera Larsa Walthera razili nieskutecznością. W 59 min przegrywali 23:25. Rozmiary porażki zmniejszył Paweł Podsiadło (24:25).
Już za tydzień puławianie zmuszeni będą odrabiać straty. Jeśli uda się tego dokonać nagrodą będzie awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej.
Azoty Puławy – IFK Kristianstad 24:25 (12:11)
Azoty: Boganow, Zembrzycki – Szyba 6, Jurecki 5, Bachko 3, Rogulski 3, Akimenko 2, Dawydzik 1, Gumiński 1, Podsiadło 3, Adamczuk, Kowalczyk, Seroka. Kary: 4 minuty. Dyskwalifikacja: Wojciech Gumiński w 21 min, za rzut w twarz bramkarza IFK podczas wykonywania rzutu karnego.
IFK: Christensen – Petersen, Gudmundsson 3, Nyfjall 7, Olsson 3, Halen 4, Frend-Ofors 5, Ocvirk 1, A. Nilsson, Einarsson, Jurmala, Bengtsson, Bozić, J. Nilsson 2. Kary: 6 minut.
Sędziowali: Jesper Kirkholm Madsen, Henrik Mortensen (Dania). Delegat EHF: Marek Góralczyk (Polska). Widzów: 290.