W 22. kolejce Azoty Puławy zagrają na wyjeździe z Sandra SPA Pogonią Szczecin. Gospodarze mają jeszcze szansę na zajęcie piątej lokaty, co może uatrakcyjnić mecz
Do końca sezonu zasadniczego pozostało jeszcze pięć kolejek. To dobra okazja do podreperowania konta punktowego, zarówno dla gospodarzy jak też puławian. Obecnie miejscowi zajmują szóstą lokatę, tracąc do czwartych Azotów aż 12 punktów. Połowę tego dorobku Sandra SPA Pogoń traci do piątej lokaty zajmowanej przez Gwardią Opole. To z ekipą z Dolnego Śląska szczecinianie mają realne szanse zamiany miejscami. Jeśli tak by się stało, a Azoty utrzymały czwartą pozycję, to obie drużyny spotkałyby się ponownie w pierwszej rundzie play-off.
Sobotni rywal Azotów wielokrotnie pokazywał, że może być niebezpieczny dla każdego przeciwnika. W minionej kolejce drużyna trenera Rafała Białego była bliska zainkasowania kompletu punktów. Sandra SPA Pogoń Szczecin gościła w Głogowie. Po pierwszej połowie Mateusz Zaremba i spółka nie mieli powodów do zadowolenia – przegrywali bowiem 9:12. Po zmianie stron Pogoń pokazała, że potrafi grać do końca. Cztery minuty przed końcem prowadził już 24:21. Niestety, nie zdołała dowieźć wygranej do końca i w regulaminowym czasie mecz zakończył się remisem 25:25. Zwycięzcę wyłoniły rzuty karne. W nich lepsi okazali się zawodnicy Chrobrego (3:1). Szczecinianie postraszyli także wicemistrza kraju Orlen Wisłę Płock, przegrywając na wyjeździe zaledwie 25:26.
Sandra SPA Pogoń nie jest zbyt gościnna. W Szczecinie wygrywali tylko nieliczni. Z kompletem punktów wrócili stamtąd medaliści minionego sezonu: mistrz Polski PGE Vive Kielce, wicemistrz Orlen Wisła i zdobywca brązu Gwardia Opole. Przed Azotami zatem pierwszy z meczów prawdy. Spotkanie z Pogonią otworzy bowiem serią spotkań z wymagającymi przeciwnikami: Górnikiem Zabrze, Gwardią, Vive i Energą MKS Kalisz. Puławianie są ostatnio na fali wznoszącej. I choć stylem nie zachwycili to ograli w lidze Stal Mielec 36:28, a w 1/8 finału Pucharu Polski drużynę z Kalisza 32:23. – Czeka nas naprawdę trudne spotkanie. Dla nas liczy się kolejne zwycięstwo i z takim zamiarem jedziemy do Szczecina– zapowiada rozgrywający Azotów Bartosz Kowalczyk.