Ikony i dzieła Bazylego Albiczuka mogły wyjść z magazynów. Od piątku zakurzone dotąd zbiory Muzeum Południowego Podlasia można oglądać już na stałych wystawach.
Placówka w końcu urządziła się po gruntownym remoncie. Mieszkańcy nie mogli się już doczekać.
– Smutno było przychodzić do parku, gdy drzwi muzeum były zamknięte – przyznaje pani Alina z Białej Podlaskiej.– Ale gdy dzisiaj widzę te wszystkie nowe gabloty, to muszę powiedzieć, że warto było czekać – podkreśla bialczanka.
Przede wszystkim, muzeum zyskało więcej przestrzeni wystawienniczej. Dzięki temu, mogło wydobyć swoje zbiory z magazynów.
– Na wystawie stałej prezentujemy ok. 450 ikon, to o 200 więcej niż poprzednio – zauważa Violetta Jarząbkowska, dyrektor placówki.
W Białej Podlaskiej znajduje się największa kolekcja ikon w Polsce, bo aż 1600 sztuk. Ale stałej wystawy doczekały się też dzieła Bazylego Albiczuka, który żył i tworzył w pobliskiej Dąbrowicy w powiecie bialskim. Bialska placówka również posiada największą kolekcję jego prac.
– Najwięcej miejsca zajmuje wystawa archeologiczna. Są tu aranżacje, którymi chcemy pobudzić wyobraźnię mieszkańców, na przykład zrekonstruowany został dawny szałas – dodaje Jarząbkowska. Znalazły się na niej również odkrycia, których dokonano podczas prac rewitalizacyjnych w parku.
Dział etnografii też ma swoją stałą wystawę. – Na dawnym strychu powstała wystawa etnograficzna. Mamy tu przykłady kultury materialnej południowego Podlasia – mówi Agnieszka Mikszta, kierownik działu. – Są tu stroje, tkaniny, ręczniki, pisanki, pająki i siwaki – wymienia etnograf.
W muzealnych salach znajdziemy też m.in. wystawę „Konie, jeźdźcy, zaprzęgi w malarstwie polskim XIX i XX wieku”. – W sumie tej powierzchni wystawienniczej mamy trzy razy więcej niż wcześniej. Praktycznie wszystkie gabloty i elementy do prezentowania ekspozycji są nowe, zaaranżowane przez projektantów – zaznacza dyrektor placówki.
Nowością są też audioprzewodniki, których wcześniej w muzeum brakowało. W internecie można pobrać specjalną aplikację, która oprowadzi nas po muzeum. Obecnie, placówka prowadzi digitalizację swoich zbiorów.
Ale ekspozycje to nie wszystko. Remont obejmował też m.in. położenie nowych posadzek i zainstalowanie urządzeń, które wymieniają powietrze. To ma zapewnić odpowiednie warunki klimatyczne dla eksponatów. Poza tym, obiekt przystosowano do potrzeb osób niepełnosprawnych.
W budynku nie ma już biur pracowniczych, które zostały przeniesione do Oficyny Zachodniej. Remont muzeum kosztował 7 mln zł. Projekt wpisuje się w rewitalizację parku i został dofinansowany środkami unijnymi.