To już pewne. Pierwsi uchodźcy, których Polska przyjmie w marcu nie trafią do Białej Podlaskiej. W środę Urząd do Spraw Cudzoziemców oficjalnie podał, że będą oni umieszczeni w ośrodku w Dębaku pod Warszawą.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
To już pewne. Pierwsi uchodźcy, których Polska przyjmie w marcu, nie trafią do Białej Podlaskiej. W środę Urząd do Spraw Cudzoziemców oficjalnie poinformował, że zostaną oni umieszczeni w ośrodku w Dębaku pod Warszawą. Chodzi o 65 uchodźców z Grecji i 35 z Włoch.
– Trwa weryfikacja tych osób, m.in. pod względem bezpieczeństwa oraz konsultacje ze stroną grecką i włoską. Migranci przylecą prawdopodobnie w mniejszych grupach, po kilka-kilkanaście osób. Nie będziemy zbytnio zwlekać z tymi działaniami – mówi Rafał Rogala, szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
Z Grecji przyjadą Syryjczycy, Irakijczycy, Erytrejczycy oraz obywatele Jemenu - przede wszystkim rodziny.
– W przypadku Włoch zgłoszono już kilkanaście osób, głównie samotnych mężczyzn pochodzących z Erytrei – dodaje szef UdSC.
Imigranci mają trafić do ośrodka w Dębaku. – Głównie z tego powodu, że ten ośrodek jest dobrze zakorzeniony w społeczności lokalnej. Przybywały w nim osoby pochodzące z rożnych kręgów kulturowych. Sąsiedzi są przyzwyczajeni do obecności cudzoziemców na tym terenie – tłumaczy Rogala.
W tym ośrodku cudzoziemcy przejdą procedurę filtra epidemiologicznego. Taki filtr powstał też przy ośrodku recepcyjnym dla cudzoziemców w Białej Podlaskiej.
O tym, że imigranci z Bliskiego Wschodu nie trafią nad Krznę, zapewniał też niedawno prezydent Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk. Powoływał się na rozmowę telefoniczną z dyrektorem naczelnym UdSC.
Polska zobowiązała się w ciągu dwóch lat przyjąć ok. 7 tys. uchodźców, z czego maksymalnie 400 jeszcze w tym roku.