Miasto posprząta i ogrodzi zbiornik wodny przy placu zabaw na Al. Tysiąclecia. – Prosili o to mieszkańcy osiedla – tłumaczą urzędnicy
Chodzi o oczko wodne, przy którym rok temu samorząd za 350 tys. zł zbudował plac zabaw. Miejsca dzieli tylko kilka metrów. – Mieszkańcy pobliskiego osiedla, a zwłaszcza rodzice bali się o bezpieczeństwo swoich dzieci – przyznaje Waldemar Godlewski, były wiceprezydent miasta (SLD), obecnie radny.
Godlewski wielokrotnie sygnalizował problem na sesjach rady miasta. Władze miasta tłumaczyły, ze ogrodzenie rzeczywiście jest potrzebne, ale przeszkodą był koszt planowanej inwestycji. W końcu pieniądze się znalazły. – Realizacja inwestycji to efekt próśb mieszkańców osiedla – podkreśla rzecznik prezydenta Michał Trantau.
Jej koszt to ok. 23 tys. zł. Wokół oczka postawione zostanie 316 metrów siatki. – Ogrodzenie będzie mieć bramę oraz dwie furtki – precyzuje Trantau. – Wszystko ma być gotowe do końca sierpnia.
Co na to mieszkańcy? Opinie są podzielone. – Niech grodzą. Czasami wystarczy chwila nieuwagi, a zbiornik jest tak blisko – mówi pani Monika, która z dziećmi przychodzi tu prawie codziennie. – Co nie zmienia to faktu, że oczko wodne to brzydka wizytówka miasta. Pełno tu butelek. Zbiornik wymaga przede wszystkim oczyszczenia – dodaje pani Monika.
– Ogrodzenie jest niepotrzebne. Jest plac zabaw, ale przecież rodzice pilnują dzieci.– uważa z kolei Arkadiusz Wiąsek, który często spaceruje tu z psem. – Kiedyś to jeszcze z wędką tu przychodziłem na ryby. A teraz tylko butelki pływają – dodaje.
Miasto obiecuje, że sprzątaniem też się zajmie. – 29 i 30 lipca oczko zostanie pogłębione i oczyszczone. Zapłaci za to urząd miasta– zapowiada rzecznik.
Od 2011 roku oczkiem wodnym zarządza Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego. – Stowarzyszenie ma obowiązek prowadzenia gospodarki rybackiej, działalności sportowej i rekreacyjnej wynikającej z zapisów statutu PZW. Związek ma też obowiązek utrzymywania czystości obrzeży zbiornika – przypomina Trantau.