Bioróżnorodność, czyli zróżnicowanie gatunkowe roślin i zwierząt w Polsce Wschodniej jest największe w kraju. Problem w tym, że intensywna i nowoczesna gospodarka rolna niszczy naturalne bogactwo przyrody. Stąd pomysł na kampanię edukacyjną „Pola tętniące życiem”.
To program towarzystwa przyrodniczego „Bocian”. Obejmuje województwa wschodniej polski. –Naszym celem jest pokazanie bogactwa tej przyrody na tle Unii Europejskiej – mówi Marek Kowalski, wiceprezes towarzystwa Bocian. – W Polsce mamy np. 30 proc. europejskiej populacji skowronka, 40 proc. pliszki żółtej. Ta przyroda cenna jest zwłaszcza tu, na wschodzie, gdzie gospodarka rolna jeszcze nie jest prowadzona w sposób tak intensywny, jak choćby na zachodzie Polski – dodaje Kowalski. O co konkretnie chodzi? – Uprawy są urozmaicone, nie ma komasacji, są oczka wodne – tłumaczy wiceprezes.
– Występowanie chwastów też ma znaczenie, bo ich nasiona mogą być pożywieniem dla pewnych gatunków ptaków. Skoro są chwasty, to również oznacza, że jest mniej oprysków, a więc mniejsza ingerencja człowieka w środowisko – dodaje ornitolog i animator towarzystwa przyrodniczego Bocian Jarosław Mydlak z Białej Podlaskiej.
Bioróżnorodności można sprzyjać. Jak? – W ten sposób, że będziemy wywieszać budki lęgowe, nie będziemy stosować środków ochrony roślin. Rolnicy z kolei, mogą kosić swoje zboża od środka do zewnątrz łanu. Aby umożliwić zwierzętom swobodna ucieczkę – tłumaczy Mydlak, który w najbliższą niedzielę zaprasza do Borsuk, na warsztaty ornitologiczne i wycieczkę terenową w okolice malowniczych starorzeczy Bugu. Wystarczy zadzwonić i zgłosić swój udział (tel. 516 727 364).
Więcej na www.pola.bocian.org.pl