Prawie 100 mln zł mają pochłonąć przyszłoroczne inwestycje. – To bezprecedensowa i historyczna ofensywa – przekonywał radnych prezydent Michał Litwiniuk (PO) podczas prezentacji budżetu miasta na 2022 rok. Ale, aby miejska kasa się spinała trzeba będzie dużego kredytu.
– To trudny czas dla samorządów – zaczął swoje wtorkowe wystąpienie prezydent. Z danych Ministerstwa Finansów wynika bowiem, że w związku z Polskim Ładem samorząd straci 11,3 mln zł wpływów z podatków PiT i CIT. – Jednak pomimo tego, jest optymizm w tym, że tak dynamicznie możemy rozwijać miasto. Nigdy wcześniej tyle nie inwestowaliśmy – podkreśla Litwiniuk.
W przyszłym roku te wydatki mają sięgnąć nawet 100 mln zł, z czego 35 mln zł to unijna kasa. Najbardziej ambitnie rysuje się budowa mostu na Krznie wraz z drogami dojazdowymi i dwoma rondami. W 2022 roku miasto wyda na to zadanie 5 mln zł. – Mieszkańcy czekają na ten projekt od lat 80-tych – przypomina prezydent. Do 5 mln zł wzrosną też nakłady na budowę ulic osiedlowych. Samorząd ma również sfinalizować inwestycję miejskiego stadionu czy przebudowę ulicy Podmiejskiej.
Z kolei, ruszy m.in. remont ulicy Sidorskiej, na który miasto zyskało rządową dotację. Kontynuowana będzie też budowa Alei Armii Krajowej. Zmienić ma się oblicze targowiska „babski rynek” czy kamienicy przy ulicy Krótkiej, naprzeciwko budynku magistratu. To projekty z puli rewitalizacji.
Jest też kilka mniejszych, ale nowych pomysłów. W przestrzeni miejskiej pojawią się publiczne toalety czy zielone przystanki porośnięte roślinnością. A nad Krzną stanica kajakowa. Kilka szkół doczeka się boisk wielofunkcyjnych, m.in. „trójka” oraz IV LO. Z kolei, projekty realizowane w ramach budżetu obywatelskiego pochłoną 2,6 mln zł.
Teraz, budżet w takiej formie trafi do komisji, podczas których radni mają jeszcze szanse zgłaszać swoje poprawki. – To ambitny i obiecujący projekt – uważa Robert Woźniak, szef klubu Koalicji Obywatelskiej. – Cieszę się, że w tej kadencji mamy tak dynamiczny rozwój miasta. Bo liczby nie kłamią – podkreśla.
Z kolei, Jan Jakubiec, przewodniczący klubu Biała Samorządowa zwraca uwagę, że do budżetu trafiła przynajmniej część ich wniosków.
– Zgłaszaliśmy n.in. zwiększenie środków na drogi osiedlowe, na chodniki czy montaż toalet publicznych – przypomina. – Jesteśmy zadowoleni, ale oczywiście mamy jeszcze swoje propozycje, które złożymy w formie poprawek – przyznaje Jakubiec.
Trochę wątpliwości ma za to Henryk Grodecki ze Zjednoczonej Prawicy. – Sprawa szalenie istotna, a której brakuje, to miejsca do parkowania. Proponowaliśmy aby zbudować nowe parkingi, a te stare przeorganizować. Na przykład ten przy ulicy Bieńkowskiego. Tak aby wymusić rotację pojazdów – podkreśla. Poza tym, Grodecki zauważa, że „niewiele w budżecie jest autorskich pomysłów”. – To nie jest tak, że prezydent wymyślił coś wczoraj i wrzucił to do tego budżetu. To rzadko tak działa, że nagle pomysły spadają z nieba. To jest pewna konsekwencja – dodaje.
Miasto zakłada dochody na poziomie 381 mln zł, a wydatki sięgające 438 mln zł. Aby to zbilansować, trzeba będzie wziąć kredyt lub wykupić obligacje. Ostatecznie, radni będą debatować nad kształtem budżetu na sesji 29 grudnia. Prezent zaapelował, by przy podejmowaniu tak odpowiedzialnych decyzji nie „uprawiali polityki”.