Pieniądze cieszą. Zwłaszcza w oświacie. A bialskie szkoły dostały właśnie spory zastrzyk gotówki.
- To fantastycznie! Będziemy się mogli wreszcie uczyć języka angielskiego. Marzę o tym, a szkole mam tylko rosyjski. Pewnie otrzymamy też dotacje do kółka teatralnego. Przydałoby się, bo brakuje nam mikrofonu i pieniędzy na dekoracje i stroje - cieszy się Paulina Sadownik z II klasy Gimnazjum Nr 3 im. E. Plater.
Joanna Golach, wicedyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących Nr 3 potwierdza, że w tym roku dodatkowe lekcje języków są bardzo prawdopodobne. - Znajomość języków to furtka w życiu. Zależy też nam na wsparciu koła teatralnego w szkole oraz gazetki szkolnej - dodaje wicedyrektor.
Satysfakcji nie kryje Joanna Marchel, naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta. W konkursie na programy wyrównywania szans edukacyjnych w 2007 r. Biała Podlaska otrzymała największą w województwie lubelskim dotację - 357 357 zł.
- Dostosowaliśmy nasze wnioski do tego, co nauczyciele już robią poza lekcjami. Chodzi nam o koła sportowe i zainteresowań. Zadbamy też o zajęcia wyrównawcze, będziemy dofinansowywać wycieczki i imprezy szkolne. A w sierpniu zorganizujemy półkolonie - mówi Joanna Marchel.
Na konkurs ogłoszony przez lubelskiego kuratora oświaty wpłynęło 226 wniosków. Pozytywnie rozpatrzono 103. - Najczęściej we wnioskach brakowało wszystkich dokumentów lub podpisów. Nie przeszły też wnioski z dużymi kosztami obsługi lub niewielkim wkładem własnym - tłumaczy Anna Tusińska, przewodnicząca kuratoryjnej komisji konkursowej.
Na wydanie pieniędzy szkoły mają czas do końca listopada.