Nowy burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego nie będzie rządził sam. Powołał już swojego zastępcę, Arkadiusza Myszkę. To dotychczasowy dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
40-letni Łysańczuk w drugiej turze wyborów pokonał Marcina Duszka, byłego posła PiS. Z walki o najważniejszy gabinet w urzędzie zrezygnował dotychczasowy burmistrz Zbigniew Kot. Na kilka miesięcy przed wyborami ogłosił, że swoje poparcie przekazuje właśnie Łysańczukowi, który od pięciu lat był jego zastępcą.
Teraz to on jako zaprzysiężony na poniedziałkowej sesji burmistrz Międzyrzeca musiał dobrać sobie najbliższego współpracownika. – Samorząd to nie miejsce na politykę, tylko na ludzi sprawdzonych i skutecznych. Dlatego moim zastępcą będzie Arkadiusz Myszka- ogłosił swoją decyzję Łysyńczuk.
Awans dyrektora MOSiR-u ma dojść do skutku w połowie maja. – To człowiek, na którym nigdy się nie zawiodłem- podkreśla burmistrz. Myszka ośrodkiem sportu kieruje ponad 10 lat, a wcześniej już pracował w ratuszu. – W sumie, mam 21-letnie doświadczenie w samorządzie. Zaczynałem w 2003 roku w wydziale ochrony środowiska – zaznacza przyszły zastępca burmistrza. Daje sobie jeszcze chwilę, by dopiąć pewne sprawy w MOSiR. – Nie chcę tak z dnia na dzień tego zostawiać, bo rozpoczęliśmy pewne przygotowania do imprez – tłumaczy.
Na razie, Łysańczuk nie zdradza, kto zajmie miejsce Myszki w ośrodku. – To ważna funkcja. Mamy wiele obiektów sportowych, a kolejne jeszcze powstaną. Musimy znaleźć sprawnego zarządcę, który podoła zadaniu- podkreśla.
Wiadomo za to, kto będzie kierował pracami rady miasta. Przewodniczącą została Ewa Kieruczenko, samorządowa debiutantka, która weszła do składu z komitetem Zmieniamy Międzyrzec na Lepsze. Z kolei, na wiceprzewodniczących radni wybrali: Mirosława Junga (komitet Mirosława Junga) i Marka Chomiuka (komitet Andrzeja Mironiuka). Takim rozkładem sił rozczarowany był burmistrz. Bowiem jego komitet do rady wprowadził 7 radnych. – Rozmawialiśmy z klubami opozycyjnymi, ale nasze propozycje były odrzucane. Trochę przykro. Ale czas pokaże, czy taki układ podoła- stwierdza Łysańczuk. Ale jednocześnie zapewnia, że jest otwarty na dialog.