Tym razem już bez współrządzenia z PiS. W powiecie bialskim niemal całą pulę najważniejszych funkcji zgarnął PSL. I nieprzerwanie starostą pozostanie Mariusz Filipiuk.
W poprzedniej kadencji wicestarostą był Janusz Skólimowski z PiS, który w tych wyborach samorządowych do rady powiatu już nie kandydował. Miał chrapkę na fotel burmistrza Międzyrzeca Podlaskiego, ale po kilku tygodniach kampanii zrezygnował.
Filipiuk (PSL) największym powiatem na Lubelszczyźnie rządzi od marca 2016 roku. W poniedziałek podczas pierwszej sesji nowej kadencji rady jego kandydatura na to stanowisko było jedyna i uzyskała 17 głosów poparcia. 5 radnych wstrzymało się od głosu, a 1 był przeciw. – Wierzę we współpracę i dialog. Jako starosta będę dążył do budowania mostów pomiędzy różnymi opcjami politycznymi i grupami społecznymi. Wszystko w imię najlepszych rezultatów dla rozwoju powiatu- deklaruje starosta. – Razem stwórzmy zespół, który ma potencjał zmieniać społeczeństwo na lepsz e-apeluje Filipiuk.
Na poniedziałkowej sesji wybrano też wicestarostę. Został nim Artur Grzyb (Trzecia Droga). To również doświadczony samorządowiec, bo w przeszłości był już radnym powiatu, a wcześniej burmistrzem Międzyrzeca Podlaskiego. Z kolei, w ostatnich latach zajmował stanowisko dyrektora międzyrzeckiego liceum. – Po ogłoszeniu wyników wyborów, złożyłem wniosek o bezpłatny urlop. A w związku z objęciem funkcji wicestarosty rezygnuję z pracy w szkole- tłumaczy nam Grzyb.
Szybko poszedł też wybór członków zarządu. Do składu dostali się Mateusz Majewski i Czesław Pikacz z Trzeciej Drogi oraz Rafał Mironiuk z Porozumienia Samorządowego. Z kolei, nowym przewodniczącym rady został Wojciech Mitura (Porozumienie Samorządowe). Jego kandydaturę rekomendował klub Trzeciej Drogi.
Przy prezydialnym stole obok niego zasiądą również nowi wiceprzewodniczący: Paweł Stefaniuk (Trzecia Droga) oraz Marian Tomkowicz (PiS). – Mam mieszane uczucia, ale liczę, że współpraca będzie dobra. W wyborach samorządowych w powiecie na PiS zagłosowało ponad 18 tys. wyborców, a na PSL 17 tys.- zwraca uwagę Tomkowicz. – Nasze dzisiejsze głosowania pokazały dużo dobrej woli ze strony radnych PiS. Wyciągnęliśmy rękę. Będziemy współpracować. Nasi i wasi wyborcy to ci sami ludzie. Nie chcę jątrzyć, ale warto uczciwie pracować – stwierdza wiceprzewodniczący. W jego ocenie, szansą dla Polski są konserwatywne partie. -Takie jak PiS i PSL, tylko one mogą uratować nasz kraj- podkreśla Tomkowicz.
Przypomnijmy, że do rady powiatu weszło 11 reprezentantów Trzeciej Drogi, 10 – PiS i 2 - Porozumienia Samorządowego.