Gminy łączą siły w walce o unijną kasę

- Chodzi o to, by nie konkurować, ale łączyć siły przy dużych, spójnych projektach. One mają większą szansę na pieniądze z Unii - mówi Zygmunt Litwiniuk, wójt gminy Tuczna, lider porozumienia.

Gminy już określiły swoje priorytety. - Połączy nas energia odnawialna i turystyka - precyzuje wójt gminy Terespol, Krzysztof Iwaniuk.

Samorządy planują pozyskać pieniądze na instalacje paneli słonecznych na budynkach publicznych i prywatnych. Ma to przynieść oszczędności i mniejszą emisję dwutlenku węgla. Pomóc ma m.in. nowy program Prosument.

- Jeżeli chodzi o turystykę, to zamierzamy wykorzystać nasze atuty, czyli czyste środowisko. Chcemy też budować ścieżki rowerowe - zapowiada Litwiniuk. - W turystyce widzimy również szansę na nowe miejsca pracy - dodaje wójt gminy Tuczna.

Z kolei wójt gminy Zalesie Jan Sikora stawia na infrastrukturę. - W gminie przydałoby się oświetlenie uliczne i chodniki - precyzuje. Samorządy zamierzają działać razem przynajmniej do 2020 roku.
- Najpierw jednak opracujemy wspólną strategię z naszymi potrzebami i możliwościami - zaznacza Litwiniuk. W przyszłości gminy planują też rozwój obszarów inwestycyjnych dla przedsiębiorców.

Dobrych przykładów partnerskich projektów nie trzeba szukać daleko. Unijne środki m.in. na budowę największej w regionie farmy fotowoltaicznej z powodzeniem pozyskała Dolina Zielawy, czyli związek pięciu gmin: Wisznic, Jabłonia, Sosnówki, Rossosza oraz Podedwórza.

Na początku sierpnia tego roku miasto i gmina Podlaska też podpisały umowę o stworzeniu tzw. miejskiego obszaru funkcjonalnego. Razem mają starać się o środki unijne w ramach wspólnej strategii rozwoju. Chodzi m.in. o infrastrukturę drogową, system sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, energetykę odnawialną.

- Tworzenie obszarów funkcjonalnych to efekt zmian polityki Unii Europejskiej. Liczy się tzw. rozwój zintegrowany, ponadlokalny i wspólne wytężanie sił - podkreśla Waldemar Rudnicki, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w Lublinie.