Na ulicy Janowskiej w Białej Podlaskiej doszło do potrącenia rowerzystki. Kierowca forda nie ustąpił pierwszeństwa. Za kierownicą samochodu siedział komendant komisariatu policji w Terespolu.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od Czytelnika. Doszło do niego 10 grudnia ok. godz. 17.30 na ulicy Janowskiej. 10-letnia rowerzystka została potrącona przez kierowcę forda. Jak się później okazało, za kierownicą był komendant policji w Terespolu.
– Policjant został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie potwierdziło, że w chwili zdarzenia był trzeźwy – mówi podkom. Barbara Salczyńska–Pyrchla, rzecznik bialskiej policji i dodaje, że wszystkie czynności były wykonywane pod nadzorem ścisłego kierownictwa Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
W chwili zdarzenia, komendant był w czasie wolnym od służby.
– O zdarzeniu powiadomiony został prokurator, a na miejsce została wezwana karetka pogotowia – zaznacza Salczyńska–Pyrchla.
W wyniku potrącenia, dziewczynka nie doznała obrażeń ciała, ani nie była hospitalizowana. – Zdarzenie zakwalifikowane zostało jako kolizja. A jej przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu na przejeździe dla rowerów – tłumaczy rzeczniczka policji.
Czytelnik, który poinformował nas o zdarzeniu zasugerował, że kierowca za potrącenie rowerzystki powinien stracić prawo jazdy. Tak się jednak nie stało. Policjant ukarany został grzywną w formie mandatu karnego w wysokości 500 zł.