Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biała Podlaska

21 grudnia 2020 r.
15:08

Mieszkańcy Białej Podlaskiej zamordowali Polaka w Anglii. Sędzia: "Bezdusznie zmasakrowaliście jego ciało"

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda
39 0 A A

Trzech bialczan usłyszało wyrok w sprawie brutalnego morderstwa innego Polaka w miejscowości Wakefield na północy Anglii. Sąd koronny w Leeds skazał ich na dożywocie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Zaatakowaliście go na progu jego własnych drzwi, zanim ukradliście przedmioty z jego domu. Bezdusznie zmasakrowaliście jego ciało, byliście obojętni na jego śmierć – powiedział sędzia Tom Bayliss podczas ogłaszania wyroku.

Oskarżeni napisali listy z przeprosinami za swoje czyny. Ale zdaniem sędziego, i tak okazali niewiele skruchy. Zostali skazani zarówno za morderstwo, jak i rabunek.

Do zabójstwa doszło rok temu we wrześniu, o czym już pisaliśmy. W październiku angielski sąd orzekł, że 24–letni Michał Sz., 28–letni Maciej S. oraz 24–letni Adam L. są winni morderstwa i obrabowania 30–letniego Aleksandra P.

Natomiast, dwoje pozostałych podejrzanych, 21–letnią Karolinę K. oraz 21–letniego Marcelego Sz., sąd oczyścił z zarzutów. Wszyscy oprawcy pochodzą z Białej Podlaskiej. Tamtejsze media podają personalia i wizerunki tych osób, bo pozwala na to brytyjskie prawo.

Ciało 30–letniego Aleksandra P. odnaleziono 9 września ubiegłego roku. Kiedy mężczyzny był bity, sąsiedzi słyszeli krzyki dochodzące z domu przy Pinderfields Road w Wakefield i zawiadomili służby ratownicze.

Na miejscu pojawiła się karetka, ale mężczyzny nie udało się uratować. Policjanci z West Yorkshire ustalili też, że napastnicy mieli założone rękawiczki, a do pobicia użyli m.in. drewnianych nóg od krzeseł znalezionych w mieszkaniu ofiary. Z jego domu wynieśli m.in. telewizory.

Podczas rozprawy, prokurator Peter Moulson powiedział ławie przysięgłych, że „napad był brutalny”, o czym świadczą liczne złamania i obrażenia ciała, których Aleksander P. odniósł na krótko przed śmiercią. – Obrażenia odniesione przez ofiarę wskazywały na ciągły, gwałtowny napad. Miał wiele złamań twarzy i zakrztusił się własną krwią, co doprowadziło do jego śmierci – powiedział w poniedziałek sędzia Bayliss.

Napastnicy uciekli co prawda z miejsca zdarzenia, ale policja zdołała ich odnaleźć i aresztować. Po kilku dniach od morderstwa policja w Kent zatrzymała Mercedesa Sprintera, którego kierowca oczekiwał na wjazd na prom w Dover. Wewnątrz pojazdu znajdowali się podejrzani bialczanie.

– Z ulgą przyjęliśmy ten wyrok. Wiemy, że już nikogo nie skrzywdzą – mówi pani Malwina, siostra zamordowanego Aleksandra P. – To nie było zwykłe zabójstwo. Obrażenia były brutalne, a sprawców trudno nazwać ludźmi – nie ukrywa pani Malwina. – Jeśli ktoś zadaje kilkadziesiąt ciosów, w tym ponad 20 w głowę, to ja nie mam złudzeń. Mój brat dopiero zaczynał życie, a oni mu je odebrali. Moja córka rysuje teraz wujka w trumnie i płacze po nocach, a przecież rok już minął. Nadal nie możemy o tym zapomnieć – przyznaje siostra Polaka.

Chociaż sędzia skazał ich na dożywocie, to jednak podał tzw. minimalny wyrok kary. W przypadku Adama L. oraz Michała Sz. to 27 lat więzienia, a w przypadku Macieja S. to 30 lat.

– W Wielkiej Brytanii wyrok dożywocia nie oznacza, że skazany automatycznie spędzi w więzieniu resztę swojego życia. Sędzia zawsze podaje tzw. minimalny wymiar, który skazany musi odsiedzieć – tłumaczy nam Nick Frame, dziennikarz Wakefield Express, który był na poniedziałkowym odczytaniu wyroku.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

Olimpia Miączyn i Kryształ Werbkowice nie mogą zaliczyć rundy jesiennej do udanych

Od zera do 149, czyli liczby zamojskiej klasy okręgowej

Rudna jesienna zamojskiej klasy okręgowej za nami. Z tej okazji tradycyjnie podsumowaliśmy rozgrywki "najciekawszej ligi świata" w liczbach

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Lublin właśnie zakupił nowoczesną pętlę indukcyjną, która posłuży osobom z aparatami słuchowymi. Będą one mogły uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych.

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Wścieklizna wciąż w natarciu w Lubelskiem. 21. przypadek wykryto właśnie u krowy.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium