Sierż. szt. Izabela Zazula z bialskiej drogówki dba nie tylko o bezpieczeństwo ludzi na drogach. W wolnym czasie szyje maseczki ochronne dla służby zdrowia oraz pracowników opieki społecznej.
Pomysł, aby zaangażować się w lokalną akcję charytatywną, zrodził się kilka tygodni temu.
- Jako funkcjonariusz doskonale wie, jak ważne jest stosowanie w dobie pandemii środków ochrony oraz to, by dotarły one do wszystkich osób potrzebujących. W produkcji maseczek dopingują mamę dwaj synowie. Starszy 5-letni Wojtuś chętnie przecina gumki oraz przynosi mamie materiał - czytamy na stronie lubelskiej policji.
Początkowo funkcjonariuszka szyła maseczki dla znajomych. Potem rozpoczęła współpracę z lokalną grupą „mieszkańcy-mieszkańcom” i przekazywała gotowe produkty wolontariuszom. Trafiały one do pracowników służby zdrowia, w tym do ratowników i pracowników szpitala, służb oraz do domów pomocy społecznej. Obecnie szyje maseczki, które wkrótce trafią do seniorów z miejscowości Hrud.
Sierż. szt. Izabela Zazula służy w policji już ponad 11 lat, a od 6 lat pracuje w Wydziale Ruchu Drogowego bialskiej komendy. Jak czytamy na stronie lubelskiej policji, szycie maseczek sprawia jej wiele radości i satysfakcji. Żartobliwie dodaje, że jest to tradycja rodzinna. Jej dziadkowie wiele lat temu szyli mundury wojskowe.