Na razie nie przybędzie punktów sprzedaży napojów, które zawierają powyżej 4,5 proc. alkoholu. Projekt uchwały, który przygotowała grupa radnych, został zdjęty z piątkowych obrad rady.
- Zarządzeniem prezydenta powołana została nowa gminna komisja ds. rozwiązywania problemów alkoholowych. I wspólnie z radnymi, stwierdziliśmy, że dobrym zwyczajem jest, aby nowi członkowie komisji zapoznali się z tym projektem - tłumaczy Sosnowski. Z kolei, Stanisław Nowak (SLD), również współautor projektu, przywołał list, który dotarł do radnych. - W liście czytam, że projekt przynosi hańbę autorom. Ale liczba punktów sprzedaży nie przekłada się na wzrost alkoholizmu, jak napisano w liście - komentował w piątek Nowak. Ale pomysł nie podoba się też niektórym radnym. Krytykuje go m.in. radna Alicja Łagowska (PiS).
Projekt uchwały najprawdopodobniej wróci pod głosowanie na najbliższej sesji. Pieniądze, które samorządy zarabiają na koncesjach na sprzedaż alkoholu, zasilają tzw. fundusz korkowy. To m.in. środki na profilaktykę uzależnień. W tym roku, z tego tytułu do budżetu Białej Podlaskiej ma wpłynąć ok. 1,1 mln zł.