Władza nie chciała, ale redakcja się nie poddała. Mowa o miesięczniku społeczno-kulturalnym "Pryzmat”. Od lutego 2013 roku wydawał i finansował go Urząd Miasta w Białej Podlaskiej. W styczniu tego roku, w ramach oszczędności, nowy prezydent zrezygnował z magazynu.
- Przez dwa lata magazyn wyrobił sobie markę i uznanie czytelników. Zdobyliśmy tytuł najlepszej gazety samorządowej w kraju. To był bardzo dobry czas dla budowania zespołu. Chcemy kontynuować linię "Pryzmatu” i stworzyć pismo dla mieszkańców Białej Podlaskiej i regionu - przekonuje ekipa redakcyjna.
Wszyscy pracują tu społecznie.
- Zostało również powołane stowarzyszenie "Bialski Pryzmat”, które obecnie jest w fazie rejestracji i za jeden z głównych celów obrało działalność wydawniczą - mówi Katarzyna Fronc, nowa redaktor naczelna magazynu. Zastąpiła na tym stanowisku Andrzeja Koziarę, który zajął się nowym projektem w Lublinie.
Stowarzyszenie, oprócz wydawania "Przez Prymat” ma m.in. wspierać działania propagujące kulturę, ekologię, popularyzować wiedzę o historii Białej Podlaskiej, a także promować bialską przedsiębiorczość. Jego prezesem jest Renata Szwed, była dyrektor gabinetu prezydenta, która przez dwa lata była koordynatorem wydawcy "Pryzmatu”.
Ale do momentu zarejestrowania stowarzyszenia wydawcą magazynu jest bialska firma Openpress.
- Chcemy działać na rzecz miasta tak, jak robiliśmy to do tej pory. Potrzebujemy jednak funduszy na druk czasopisma. Jest to znaczna kwota - przyznaje Fronc.
Dlatego, redakcji przyda się wsparcie finansowe. Liczą na pomoc bialskich przedsiębiorców i ludzi dobrej woli.
- Zależy nam, aby "Przez Pryzmat” był bezpłatny, ale nie wykluczamy w przyszłości sprzedaży za symboliczną kwotę, która pomoże nam uzyskać fundusze na druk - dodaje redaktor naczelna. Jej zdaniem mieszkańcom takie czasopismo jest potrzebne. - Tylko w pierwszym dniu ukazania się wersji elektronicznej pobrało ją z Internetu prawie dwa tysiące osób. Wersja papierowa cieszy się jeszcze większym zainteresowaniem. Ludzie na nas czekają. Nie mogliśmy ich zawieść - przekonuje Katarzyna Fronc.
Magazyn od lutego 2013 roku wydawał bialski magistrat. Miesięcznie, wydanie 3 tys. egzemplarzy kosztowało Urząd Miasta ok. 10 tys. zł. Z tego blisko 5 tys. zł pochłaniała pensja redaktora naczelnego Andrzeja Koziary.
- Wydawanie magazynu w dotychczasowej formie, gdzie prawie połowa budżetu to wynagrodzenie jednej osoby, jest niedopuszczalne - komentował w styczniu rzecznik prezydenta miasta Michał Trantau.
- Redakcja "Przez Pryzmat”, chcąc ograniczyć koszty związane z drukiem, nie rezygnując przy tym z jakości, zdecydowała o ograniczeniu ilości stron do dwudziestu czterech - informuje na koniec redaktor naczelna Katarzyna Fronc.