Policjanci z Białej Podlaskiej złapali 34-letniego mężczyznę, który notorycznie okradał jedną z drogerii. Grozi mu kara ponad 7 lat pozbawienia wolności.
Zgłoszenie o kradzieży w jednej z bialskich drogerii, policjanci otrzymali na początku miesiąca. Ze zgłoszenia wynikało, że sprawca został schwytany przez ochroniarzy, ale uciekł pozostawiając fanty. Jego łupem padły wtedy maszynki i akcesoria do golenia.
– Z ustaleń policjantów wynikało, że mężczyzna „odwiedzał” drogerię kilkukrotnie przed zgłoszeniem, gdzie również podejrzewany był o dokonanie kradzieży. Dlatego w dzień zgłoszenia pracownik ochrony zwrócił uwagę na jego zachowanie. Łączna wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 2 tys. zł – poinformowała Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
Policjanci w ramach prowadzonych czynności ustalili tożsamość złodzieja. 34-letni mężczyzna usłyszał zarzuty. Z racji tego, że już odbywał karę za podobne przestępstwa, będzie odpowiadać w warunkach recydywy.
– 34-latek znany jest bialskim policjantom, bowiem w ubiegłym miesiącu usłyszał zarzuty dotyczące szeregu kradzieży sklepowych, do których doszło w grudniu ubiegłego roku oraz styczniu br. na terenie miasta. Wówczas łupem sprawcy padły kosmetyki, perfumy i alkohol na kwotę niemal 4 tys. zł – dodaje Salczyńska-Pyrchla.