Były poseł PiS, Marcin Duszek chce wrócić do polityki, ale tym razem tej samorządowej. Wystartuje w wyborach na burmistrza Międzyrzeca Podlaskiego, swojego rodzinnego miasta. Ale na wsparcie partii nie ma co liczyć.
Karierę polityczną rozpoczął w 2006 roku jako radny powiatu bialskiego, wówczas jeszcze z ramienia PSL. Ale w 2010 roku zmienił barwy na PiS i to z tej partyjnej listy ponownie został radnym powiatu. Później, przez trzy kadencje zasiadał w Sejmie. Ale w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych, partia już na niego nie postawiła. Miał zostać w ostatniej chwili wycięty z list przez komitet polityczny, chociaż chciał kandydować. Świadczyć o tym mogły choćby plakaty wyborcze, które Duszek porozwieszał jeszcze zanim spotkała go niemiła niespodzianka.
Okazuje się jednak, że były poseł od polityki nie chce odpoczywać. Zarejestrował właśnie komitet wyborczy „Marcin Kamil Duszek Ponad Podziałami”. – Tak, będę kandydował na burmistrza Międzyrzeca Podlaskiego– potwierdza w rozmowie z nami. – Program będzie oparty na sześciu strategicznych filarach, o których powiem za jakiś czas – stwierdza kandydat, który o ten urząd ubiegał się w 2010 roku, ale bez sukcesu.
– Mogę liczyć na szerokie środowisko ludzi, z który współpracowałem od wielu lat, zarówno w samorządzie, a później w parlamencie – zaznacza Duszek. – To nie jest środowisko partyjne– podkreśla jednocześnie, tłumacząc, że w samorządzie ważna jest formuła „ponad podziałami”. – Samorządowcy mają reprezentować mieszkańców niezależnie od opcji politycznych– uważa były parlamentarzysta. Poza tym, PiS, czyli partia z którą dotychczas był związany wystawi swojego kandydata. A będzie nim Janusz Skólimowski, obecny wicestarosta bialski.
Ale w 17–tysięcznym Międzyrzecu Podlaskim w wyścigu o fotel burmistrz ustawiło się jeszcze trzech panów. Jako pierwszy, swoje plany ujawnił Paweł Łysańczuk, czyli obecny zastępca Zbigniewa Kota. Ten z kolei, zapowiedział, że nie będzie ubiegał się o reelekcję.
Później, taką deklarację złożył Andrzej Mironiuk, radny powiatu bialskiego z lokalnego klubu Porozumienie Samorządowe. Na co dzień jest dyrektorem wydziału edukacji w międzyrzeckim ratuszu. – Mam wewnętrzne przeczucie, że nadszedł czas, aby zaangażować się na 200 proc, bo przed nami wiele wyzwań, a ja dobro mieszkańców Międzyrzeca Podlaskiego stawiam na pierwszym miejscu– zapewnia Mironiuk.
Do rywalizacji o najważniejszy gabinet Urzędu Miasta stanie też Arkadiusz Janus, radca prawny, który startował również w wyborach w 2018 roku. Wówczas miał poparcie PiS. Ale i tak zdobył 33, 6 proc. poparcia i przegrał ze Zbigniewem Kotem.