Mimo że ma dopiero pięć lat, to już otrzymał prawomocny wyrok. Mowa o Damianie Sz., któremu Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej wręczył nakaz eksmisji.
5-letni Damian przejął mieszkanie po śmierci babci. Pozostawał w nim wraz z rodziną, ale nie miał uprawnień do lokalu i dlatego kazano płacić mu tzw. odszkodowanie. W rezultacie czynsz podniósł się dwukrotnie. Rodzina nie miała pieniędzy na uregulowanie ciągle rosnących zaległości.
- We wrześniu 2007 r. zakończyliśmy postępowanie dotyczące wykwaterowania rodziców chłopca. Zgodnie z prawem, wobec osoby niepełnoletniej (5-letniego Damiana - przyp. red.), skierowaliśmy sprawę do sądu - wyjaśnia Magdalena Wojciechowska, rzecznik prasowy prezesa Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, do której należy lokal. - Natomiast opłaty sądowe powinien uregulować opiekun chłopca, czyli matka - dodaje.
Rodzinie nie grozi jednak eksmisja na bruk. Sprawą zajęli się urzędnicy z bialskiego magistratu. - Zaproponowaliśmy im mieszkanie socjalne przy ul. Górnej. Z łazienką, bez cieplej wody i WC. Czekamy na decyzję matki - mówi Roman Siekierka naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.
(pim)