Film „Smoleńsk” nie wejdzie jednak do kin, jak wcześniej zapowiadano, 15 kwietnia. Producent tłumaczy to „trudnościami przy realizacji filmu”. Nowa data premiery nie jest jeszcze znana.
Na początku marcu twórcy „Smoleńska” podali, że obraz wejdzie na ekrany kin 15 kwietnia. – Zdjęcia, które realizowaliśmy w Białej Podlaskiej i Dęblinie znalazły się w ostatecznej wersji filmu – potwierdził nam wtedy Maciej Pawlicki, producent i współautor scenariusza.
Zdjęcia w Białej Podlaskiej z kwietnia 2013 były jednymi z pierwszych, które nakręciła ekipa „Smoleńska”. Bialskie lotnisko odgrywało rosyjski Siewiernyj w Smoleńsku. Filmowcy wybudowali tu makietę wieży kontroli lotów, nagrywali też pas startowy. Natomiast, w Dęblinie filmowcy realizowali zdjęcia w 2014 roku.
We wtorek producent wydał jednak oświadczenie : „Ze względu na dobro filmu Antoniego Krauze pt. "Smoleńsk" zmuszeni jesteśmy przesunąć datę jego premiery. Z uwagi na trudności przy realizacji filmu i stopień technologicznego skomplikowania, dodatkowy czas jest niezbędny, by przedstawić widzom w pełni ukończone dzieło". Dystrybutorem produkcji o katastrofie smoleńskiej jest Kino Świat. - Oświadczenie producenta zostało wysłane przez dział promocji dystrybutora, działamy w pełnym porozumieniu. Wkrótce poinformujemy o nowej dacie premiery – dodaje z kolei Anna Hardasiewicz z Kina Świat.
Tymczasem, od kilkunastu dni widzowie mogli zobaczyć już w kinach zwiastun filmu Antoniego Krauzego. Rozpoczyna go scena z prezydentem Lechem Kaczyńskim (w tej roli Lech Łotocki), który w salonce tupolewa rozmawia przez telefon. Później widzimy, jak dziennikarka Nina (Beata Fido) jedzie na Krakowskie Przedmieście by relacjonować to, co dzieje się przed Pałacem Prezydenckim po katastrofie. Do tego archiwalne zdjęcia ze sprowadzenia zwłok prezydenta Kaczyńskiego do Polski.
„10 kwietnia 2010 roku rządowy samolot Tupolew 154 z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim i towarzyszącymi mu 95 osobami – członkami oficjalnej delegacji zmierzającej do Katynia – ulega katastrofie w Smoleńsku. Wszyscy pasażerowie giną na miejscu. Tragedia wywołuje ogromne poruszenie w Polsce i na świecie. Nina (Beata Fido), dziennikarka pracująca dla dużej, komercyjnej stacji telewizyjnej, próbuje dowiedzieć się, jakie były powody katastrofy. Tropy prowadzą m.in. do dramatycznej wyprawy Lecha Kaczyńskiego do ogarniętej wojną Gruzji, której celem było powstrzymanie inwazji wojsk rosyjskich na Tbilisi w sierpniu 2008 roku. Z każdą kolejną godziną dziennikarskiego śledztwa Nina przekonuje się, że prawda jest o wiele bardziej złożona, niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać” - to oficjalny opis filmu, który udostępnia dystrybutor.
W „Smoleńsku” istotny ma być też wątek związany z wdową po generalne Andrzeju Błasiku, Ewą Błasik. Pochodzi ona z Białej Podlaskiej. To tu poznała swojego męża, który w latach 1984–85 jako student szkoły oficerskiej szkolił się w Białej na samolotach odrzutowych. Premierę filmu przesuwano już wiele razy. Pierwotnie, miała się odbyć się w kwietniu 2015 roku.