Mirosław K., prezes miejskiej spółki Wod–Kan z prawomocnym wyrokiem. Chodzi o niedopełnienie obowiązków jeszcze gdy był wójtem gminy Międzyrzec Podlaski. Prezes bialskiej spółki zapowiada kasację.
W styczniu wyrok w tej sprawie ogłosił Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim, który skazał oskarżonego na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz wymierzył mu 5 tys. zł grzywny. Sprawa dotyczy niedopełnienia obowiązków od października 2012 roku do grudnia 2013 roku, kiedy był on wójtem gminy Międzyrzec Podlaski.
Dopuścił wtedy do eksploatacji kotła cieczowego w kotłowni olejowej przy gimnazjum w Krzewicy bez zgłoszenia do Urzędu Dozoru Technicznego i bez otrzymania stosownej decyzji tego urzędu. K. złożył jednak apelację. W czerwcu Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał w mocy postanowienie sądu rejonowego o niedopełnieniu obowiązków przez byłego wójta. Lubelski sąd podwyższył nawet grzywnę do 12,5 tys. zł, ponadto zasądził od oskarżonego wypłacenia ponad 1300 zł opłat sądowych oraz 840 zł na rzecz oskarżyciela posiłkowego jako zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym.
– Wyrok jest prawomocny i sprawa jest na etapie sporządzania pisemnego uzasadnienia orzeczenia – zaznacza Magdalena Dobosz starszy inspektor z biura prasowego Sądu Okręgowego.
– Czekam na pisemne uzasadnienie wyroku i będę składał skargę kasacyjną – zapowiada w oświadczeniu Mirosław K. – Wyrok w mojej ocenie jest skandaliczny i jest najlepszym dowodem na to, że reforma sądów jest pilnie potrzebna. Wójta skazano za coś czego zgodnie z obowiązującym prawem nie ma prawa robić. Jedyną osobą uprawnioną do zgłoszenia pieca do Urzędu Dozoru Technicznego jest eksploatujący, którym nieprzerwanie od 2003 roku do dziś jest dyrektor szkoły w Krzewicy – tłumaczy K. i podaje przykład dla zobrazowania tego przypadku: – Wyobraźmy sobie sytuację, że kierujący wypożyczonym samochodem łamie przepisy o ruchu drogowym i zostaje ukarany mandatem. Przenosząc wyrok sądowy na tę hipotetyczną sytuację, okazałoby się że sąd ukarałby mandatem właściciela wypożyczalni samochodu, a nie kierującego. Jest to oczywisty absurd – uważa prezes spółki.
Przypomnijmy, że w grudniu 2013 roku mieszkańcy odwołali Mirosława W. z funkcji wójta w referendum. Było ono skutkiem m.in. nieudzielenia wójtowi absolutorium przez radę gminy. Według rady K. źle zarządzał gminą, nie realizował inwestycji. Wójt nie zgadzał się z tymi zarzutami. Zaskarżył decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. Ale ten skargę oddalił.
Od kwietnia ubiegłego roku jest on prezesem Wod–Kanu, jednej z największych spółek w Białej Podlaskiej. – Ocena pracy pana prezesa należy tylko i wyłącznie do rady nadzorczej spółki. Miasto może jedynie potwierdzić wcześniejsze komentarze w rzeczonej sprawie – uważamy, że jest ona kuriozalna – zaznacza Radosław Plandowski rzecznik magistratu.
Rada nadzorcza spółki jeszcze nic nie postanowiła w tej sprawie. – Rozmawiałem z prezesem, powiedział tylko że wyrok się uprawomocnił. Sądy zawiadamiają pracodawcę, że ktoś traci uprawnienia do sprawowania danej funkcji, jeżeli jest to ostateczne. Kiedy taka informacja do nas dotrze, postawimy to na radzie – zaznacza Jan Guz, przewodniczący rady nadzorczej Wod-Kanu. – Pytanie czy będzie zachodziła konieczność działań dyscyplinujących? Będziemy musieli to przeanalizować.
Oświadczenie Mirosława K.:
"Wyrok w mojej ocenie jest skandaliczny i jest najlepszym dowodem na to, że reforma sądów jest pilnie potrzebna. Wójta skazano za coś czego zgodnie z obowiązującym prawem nie ma prawa robić. Jedyną osobą uprawnioną do zgłoszenia pieca c.o. do Urzędu Dozoru Technicznego jest eksploatujący, którym nieprzerwanie od 2003 roku do dziś jest dyrektor szkoły w Krzewicy. Obowiązujące prawo precyzyjnie wskazuje, że może być tylko jeden eksploatujący i tylko on ma prawo zgłaszać zmiany w użytkowanych urządzeniach.
Dla zobrazowania jak niewiarygodnie sprzeczny z prawem jest to wyrok posłużę się przykładem. Wyobraźmy sobie sytuację, że kierujący wypożyczonym samochodem łamie przepisy o ruchu drogowym i zostaje ukarany mandatem. Przenosząc wyrok sądowy na tę hipotetyczną sytuację, okazałoby się że sąd ukarałby mandatem właściciela wypożyczalni samochodu, a nie kierującego. Jest to oczywisty absurd.
Analogicznie w tej sprawie właścicielem budynku szkoły jest gmina, ale użytkującym od 2003 roku Dyrektor szkoły. Dyrektor szkoły nie zgłosił pieca do UDT, ale ukarany został wójt.
Sąd nie uwzględnił faktu, że Urząd Gminy wystąpił do UDT z wnioskiem o objęcie nadzorem pieca i dokumenty zostały przez UDT odesłane z powrotem do gminy. Dopiero, gdy z takim wnioskiem wystąpił Dyrektor szkoły w Krzewicy, wtedy UDT zgodnie z obowiązującym prawem, objął dozorem wymieniony piec c.o..
Sąd nie przychylił się też do opinii dwóch biegłych powołanych w tej sprawie, którzy wskazali kto jest odpowiedzialny za zgłoszenie pieca do UDT i nie był to Wójt Gminy.
Wierzą, że wyrok Sądu wynika wyłącznie z braku dostatecznej wiedzy technicznej i błędnego rozumienia terminów budowlanych przez panie sędziny.
Czekam na pisemne uzasadnienie wyroku i będę składał skargę kasacyjną.”