Hodowcy koni arabskich z całego świata zjadą w ten weekend do Janowa Podlaskiego. Odbędzie się tu słynna aukcja Pride of Poland. Organizatorzy zapewniają, że zainteresowanie jest bardzo dużo.
Sierpniowa aukcja już na stałe wpisała się do kalendarza nie tylko hodowców, ale też miłośników koni. Nawet pomimo tego, że od kilku lat wokół stadniny wybuchają kolejne afery. Zaczęło się w 2016 roku, gdy partia rządząca zwolniła doświadczonego i cenionego prezesa Marka Trelę.
W tym roku, na ringu prezentować będą się 24 konie podczas Pride of Poland (w niedzielę) i 23 na Summer Sale (w poniedziałek). Z janowskiej stajni na licytację trafi 8 koni. – Od kilku miesięcy aukcyjne konie są odpowiednio trenowane. Teraz są jeszcze pielęgnowane m.in. strzyżone, kąpane i nabłyszczane, tak by jak najlepiej wypadły – mówi prezes Marcin Oszczapiński. Najstarszą państwową stadniną kieruje od kilku miesięcy.
Lokomotywą aukcji miała być m.in. 11-letnia Paterna. Jej matką była multiczempionka Pinga. Ale kilka dni temu została wycofana z listy z powodu kontuzji. W jej miejsce wytypowano Patrię, córkę Palmety.
Wśród faworytek wymienia się również 3-letnią, gniadą Babettę. – Jesteśmy już przygotowani do wydarzenia. Liczymy na dobre wynik aukcji. Zapraszamy – zachęca Oszczapiński.
I rzeczywiście w tym roku zainteresowanie potencjalnych kupców ma być większe niż w poprzednich latach. – To na razie ustne deklaracje, ale obecność zapowiedziało kilkudziesięciu klientów zarówno z Bliskiego Wschodu, Stanów Zjednoczonych i Europy – przyznaje Krzysztof Kierzek, prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych. To on odpowiada za techniczną organizację wydarzenia. – Ale oczywiście ostateczną liczbę kupców poznajemy w momencie rejestracji, która kończy się na godzinę przed planowaną aukcją- przypomina prezes. Bardzo szybko rozeszły się też wejściówki dla publiczności.
– Zarówno aukcja, jak i czempionaty odbywać się będą na hali. 500 wejściówek już się sprzedało. Ale przed budynkiem postawimy telebim i każdy będzie mógł śledzić aukcję na żywo- obiecuje Kierzek.
Niedzielna aukcja to nie wszystko. W piątek startuje Narodowy Pokaz Koni Arabskich Czystej Krwi, podczas którego zaprezentuje się 117 arabów. Tym najwyżej ocenionym przyznawane są tzw. czempionaty. To z kolei przepustka na międzynarodowe pokazy.
Przypomnijmy, że Pride of Poland 2022 okazała się wyjątkowo pechowa dla państwowych stadnin. Za wylicytowane konie do tej pory nie zapłacił Francuz, m.in. 400 tys. euro za gniadą klacz Esmeraldię i 220 tys. euro za Poganinkę ze stadniny w Michałowie, ani 115 tys. euro za Egirę z Białki i 220 tys. euro Euzonę z Janowa Podlaskiego. Po podliczeniu wychodzi, że wynik aukcji to nie blisko 1,6 mln euro, tylko 641 tys. euro. A z wystawionych 20 koni, udało się pomyślnie sprzedać 10 z nich.
W tym roku, organizatorzy wprowadzili zmiany w regulaminie, aby temu zapobiec. – Jedno z zabezpieczeń to tak zwane wadium rozszerzone. Tuż po wylicytowaniu konia, klient będzie zobligowany zapłacić 5 tys, euro- precyzuje prezes PKWK. W sumie, regulamin liczy 17 stron.
Niedzielna aukcja rozpocznie się o godz. 16. A piątkowe prezentacje koni startują o godz.11.