Zdarzało się, że już po wstępnych badaniach pacjenci musieli zostać skierowani do szpitala na oddział ratunkowy. U jednej z osób stwierdzono nawet zawał – w starostwie bialskim podsumowano projekt „Razem dla serca”.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
W ramach realizowanego od grudnia 2014 roku programu pielęgniarki najpierw dotarły do 8 tys. mieszkańców, z których do dalszych badań zakwalifikowano 2,5 tys. Z tych bezpłatnych badań mogły skorzystać osoby w wieku od 40 do 60 lat.
– Wyniki są zatrważające – mówi Anna Jureczek, koordynatorka z bialskiego starostwa. – U wielu mieszkańców wykryto cukrzycę, a praktycznie każdy miał dolegliwości sercowo-naczyniowe – ocenia Jureczek. – Zdarzało się tak, że już po wstępnych badaniach pacjenci musieli zostać skierowani do szpitala na SOR. U jednej z osób stwierdzono nawet zawał – dodaje koordynatorka.
Zanim mieszkańcy powiatu bialskiego trafili na specjalistyczne badania do szpitali w Białej Podlaskiej i Międzyrzecu Podlaskim, w ich domach odwiedzały ich pielęgniarki. – Przeprowadzałyśmy badania profilaktyczne, czyli pomiar cukru, mierzyłyśmy ciśnienie, a także obwód ciała, aby później wyliczyć BMI. Do tego wywiad zdrowotny. Na tej podstawie kwalifikowałyśmy pacjentów do kolejnego etapu, czyli badań specjalistycznych – tłumaczy Jolanta Latko, kierownik niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej w Białej Podlaskiej. – Badania były miarodajne, wiele osób od razu po spotkaniu z pielęgniarką musiało trafić do szpitala.
Wykryłyśmy wiele chorób serca, nawet tętniaka serca – precyzuje Latko.
Na przykład w gminie Piszczac pielęgniarki odbyły 532 wizyty profilaktyczne. U 166 osób zdiagnozowano ryzyko zachorowalności na choroby układu krążenia. – Niektórzy mieszkańcy pierwszy raz udali się na specjalistyczne badania do lekarza. Specjalnie nie trzeba było ich namawiać, sami chętnie z tego korzystali – przyznaje Arkadiusz Misztal, sekretarz gminy Piszczac.
W ramach podsumowania na stronie projektu www.razemdlaserca.info pojawi się raport z wynikami. – Z ankiet przeprowadzonych wśród pacjentów wynika, że większość dobrze ocenia ten program. Widać, że ich postawa zmieniła się na bardziej prozdrowotną, zmienili swoje nawyki żywieniowe. Częściej uprawiają sport. Wzrosła samoświadomość. A to dobry prognostyk na przyszłość – uważa Piotr Gozdek z firmy EU-Consult, która przygotowała podsumowanie programu.
W sumie program „Razem dla serca” kosztował blisko 1,8 mln zł. Ale starostwo nie dokładało do niego ani złotówki. Pieniądze pochodziły z funduszy norweskich oraz z budżetu państwa. – To jeden z większych projektów, cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców. Rozważamy przeprowadzenie kolejnych. Już pracują nad tym pracownicy naszego wydziału spraw społecznych – podkreśla Mariusz Filipiuk, starosta bialski.
Przypomnijmy, że w lutym powiat bialski zajął szóste miejsce w Rankingu Zdrowia Polski, który przygotował Dziennik Gazeta Prawna. Oceniano zaplecze medyczne, zdrowie mieszkańców oraz dostępność badań.