Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Policja ustala okoliczności zdarzenia. (Archiwum)
Prawdopodobnie nadmierna prędkość była przyczyną wypadku, do którego doszło w miejscowości Rossosz (pow. bialski). Dziś nad ranem volkswagen golf, którym jechali dwaj bracia zjechał z drogi i dachował. Ranni mężczyźni są w szpitalu.
Do wypadu w miejscowości Rossosz doszło nad ranem. Kierujący vw 20-latek zjechał z drogi. Samochód dachował a następnie uderzył w ogrodzenie posesji.
- Przybyłe na miejsce cztery zastępy straży uwalniały uwięzionego w zmiażdżonym pojeździe 20-letniego kierowcę z gm. Rossosz – informuje mł. brygadier Tomasz Olesiejuk, oficer dyżurny Komendy Miejskiej PSP.
Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji dodaje, że kierowca w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano krew do badania jego stanu trzeźwości.
Ranny został również 18-letni brat kierowcy.
Policja ustala okoliczności zdarzenia. Wstępnie funkcjonariusze wskazują, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.
- Przybyłe na miejsce cztery zastępy straży uwalniały uwięzionego w zmiażdżonym pojeździe 20-letniego kierowcę z gm. Rossosz – informuje mł. brygadier Tomasz Olesiejuk, oficer dyżurny Komendy Miejskiej PSP.
Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji dodaje, że kierowca w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano krew do badania jego stanu trzeźwości.
Ranny został również 18-letni brat kierowcy.
Policja ustala okoliczności zdarzenia. Wstępnie funkcjonariusze wskazują, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.
