Podczas świąt kierowcy utknęli w długich kolejkach do polsko–białoruskiego przejścia granicznego w Terespolu. O ciepłą herbatę dla podróżnych apelował Paweł Łatuszka, białoruski opozycjonista i były ambasador Białorusi w Polsce. Wojewoda lubelski szybko ruszył ze wsparciem.
Zazwyczaj w grudniu to kierowcy ciężarówek muszą oczekiwać długie godziny na odprawę w Koroszczynie. Tym razem, na krajowej „dwójce” oprócz TIR–ów ustawił się też sznur 1300 samochodów osobowych. W Boże Narodzenie podróżni musieli odczekać nawet 30 godzin na odprawę w Terespolu. I nie byli na taki obrót sprawy przygotowani.
„Prośba o pomoc w wigilijną noc dla podróżnika. Do wyjazdu z Polski na Białoruś w Terespolu ustawiła się niespotykana kolejka sięgająca 10 –15 km. Służby graniczne celowo spowalniają odprawę graniczną. Od około 2 dni w kolejce stoją setki samochodów. Proszę o pomoc władze lokalne” – apelował w mediach społecznościowych Paweł Łatuszka, białoruski opozycjonista, mieszkający w Polsce. Prosił m.in. o ciepłą herbatę, kanapki, koce i artykuły higieniczne. „Święta Bożego Narodzenia dla wielu niestety zamieniły się w uciążliwe chwile na granicy” – stwierdził Łatuszka.
Okazuje się, że wsparcie uruchomił wojewoda lubelski, Krzysztof Komorski. – 25 grudnia, od godz. 19 grupa pomocy humanitarnej PCK z Lublina w koordynacji z naszymi służbami wydała około 650 porcji gorących napojów osobom oczekującym na przekroczenie granicy– mówi Agnieszka Strzępka, rzeczniczka wojewody.
– Podróżni nie zgłaszali innych potrzeb, między innymi w zakresie medycznym– zaznacza Strzępka. Wolontariusze rozwozili gorące napoje przez 3 dni. – Sytuacja jest na bieżąco monitorowana. Kolejne działania będą podejmowane w zależności od potrzeb– podkreśla rzeczniczka. W środę, kolejka była już mniejsza. Na przekroczenie granicy oczekiwało ok. 120 samochodów. Podobnie wyglądała sytuacja z ciężarówkami.
Świąteczne spiętrzenie służby tłumaczyły napływem znacznej liczby samochodów jednego dnia. – Powodem jest zwiększony ruch świąteczny. Jest to również jedyne przejście z Białorusią obsługujące ruch samochodów osobowych. Poza tym, to Straż Graniczna odpowiada za bezpieczeństwo ruchu osobowego na przejściu granicznym– zaznacza Michał Deruś, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Policja zapewnia, że całą dobę dba o bezpieczeństwo na drogach w związku z kolejkami. – Na bieżąco podejmujemy działania, by zapewnić drożność tras. Nasi policjanci pełnią służbę całodobowo zarówno w formie posterunków stałych jak też patroli mobilnych kontrolujących cały obszar kolejki – podkreśla nadkomisarz Barbara Salczyńska–Pyrchla, rzeczniczka bialskiej komendy. Policja sprawdza też drogi lokalne.
– Kierowcy tirów w dalszym ciągu próbują ominąć utworzoną kolejkę, nie stosując się tym samym do ograniczeń tonażowych oraz zakazu wjazdu dla samochodów ciężarowych. Na sprawców takich wykroczeń nakładane są mandaty karne bądź sprawy przekazujemy do sądu– zaznacza nadkomisarz Salczyńska –Pyrchla. Natomiast na wysokości Białej Podlaskiej i większych miejscowości tworzone są strefy buforowe. Tam samochody nie mogą parkować.