(fot. mat. prasowe)
Biała Podlaska znalazła się na trasie Letniej Akademii Równości. W czwartek aktywiści będą rozmawiać z mieszkańcami o problemach i postulatach społeczności LGBT+ (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych)
- Dokonaliśmy wyboru miast, gdzie nie ma żadnych wydarzeń równościowych, np. marszów równości – mówi Mateusz Sulwiński z grupy Stonewall, która wspólnie z marką Sprite organizuje akcję.
Na mapie Akademii znalazły się jeszcze: Ostrów Wielkopolski, Świdnica, Sandomierz, Mrągowo, Grudziądz oraz Kołobrzeg. – Będziemy rozmawiać z ludźmi, którzy zechcą dowiedzieć się czegoś z pierwszej ręki i być może uda się obalić szkodliwe mity na temat LGBT – tłumaczy Sulwiński. – Zauważyliśmy, że w społeczeństwie jest wciąż spory poziom niewiedzy na temat tego, kim są osoby LGBT – zaznacza aktywista.
Akademia pojawi się w czwartek rano na placu Wolności. – Skala pomówień i dezinformacji na temat społeczności LGBT jest ogromna. Chcemy z tym walczyć w sposób, który uważamy za najbardziej efektywny – zaznacza Sulwiński. – W takich miastach jak Biała Podlaska na pewno są też osoby LGBT, w ten sposób chcemy dać im wsparcie – dodają organizatorzy akcji.
W mieście pojawi się pięcioro aktywistów, którzy oprócz rozmów, będą rozdawać ulotki, tęczowe gadżety i napoje.
Radni klubu Zjednoczonej Prawicy w Białej Podlaskiej przyznają, że nie są entuzjastami tej ideologii. – Od dłuższego czasu informujemy o faktach związanych ze środowiskiem LGBT+. Bardzo dobrą praktyką jest uchwalona przez radę miasta Karta Praw Rodziny – tłumaczą. – Żyjemy w wolnym kraju i każdy z nas ma prawdo do manifestowania swoich poglądów. To naturalne. Jednak należy zadać pytanie, czy jest to tylko manifestowanie poglądów, czy nachalna propaganda? – zastanawiają się radni.
– To oczywiste, że nie jesteśmy entuzjastami tej ideologii. Mówiliśmy o tym wielokrotnie. Skoro impreza odbywa się w Białej Podlaskiej, chcielibyśmy również poznać stanowisko prezydenta w tej sprawie, prezydenta, który jeszcze nigdy w jasny sposób nie wyraził swojego zdania na ten temat – stwierdzają.
Pod koniec marca klub radnych dopytywał prezydenta Michała Litwiniuka (PO), czy wzorem swoich partyjnych kolegów wprowadzi w mieście deklarację na rzecz społeczności LGBT.
– Do Białej Podlaskiej nie przeniosło się dążenie do wdrożenia programu LGBT+, za to próbuje się przenieść obliczoną na polityczne korzyści histerię. To nie pierwsza sytuacja próby stwarzania wroga, który nie istnieje. Insynuacjom próbuje się nadać rangę spraw istotnych – skomentował wówczas Litwiniuk.
Co na to mieszkańcy? – Bardzo dobry pomysł. Może większa wiedza przyniesie więcej tolerancji, a zakompleksieni ludzie przestaną zaglądać innym do łóżka – uważa pan Ryszard.
– To jest denerwujące, że na siłę wciska się ludziom jakąś ideologię. Heretycy nie chodzą w marszach równości i nie opowiadają każdemu, jakie mają problemy. Gdyby LGBT nie wciskało się wszędzie z butami, ludzie byliby bardziej otwarci – przekonuje z kolei pani Dorota.